Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 14.04.2007; 12:36 Pomyślałem sobie, aby - wzorem kibica997- gdy dopadnie nas twórcza wena i napiszemy czasem coś - podzielic się tym z innymi...Aby to też nie przepadlo, a
mogło komuś byc ku pocieszeniu,
wytrawnych w poetyckim pieniu,
choc nieraz i przyprowadzac do zgorszenia,
nie nawykłych do słów międlenia.
Ku rozbawieniu, ku zabawie,
tak dla zabicia czasu,
rymowanki niechaj składa przy kawie,
dla oderwania się od życia ambarasu.
Zapraszam więc do wierszoklecenia
zacząc tak niby od niechcenia,
do pisania wierszy białych, rymowanek,
różnorakich tam składanek,
Tak, dla poprawienia se nastroju
jak krzyżówkarz przy krateczkach,
zatracic się w pisania boju
a nie rozmyślac o majteczkach...
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 14.04.2007; 13:07 Wpisujcie tu najlepiej "swoje"wiersze, a nie soje, jak w tytule błędnie napisałem. Tytułem zadoścuczynienia, taki wiersz na początek /powtórzony z tematu o UFO, bo nie każdego ogolnie ten temat interesujebyc może/.A wzięlo się to z tego, że...
Mam naturę marzycielską,
świat zaufaniem darzę,
Z nadzieją traktuję sferę niebieską
Więc łażę i marzę...
A tu mknie statek do naszej planety
Lotem błyskawicy,
Już ją dopadł, i o rety!
Wylądował w mojej okolicy.
Osiadł ciężko, aż się coś wygięło,
Wzniósł chmurę pyłu,
Coś ciężko jęknęło,
Coś się zakurzyło z tyłu.
Właz się rozwarł, schody opadły,
I z kształtow prostoty
Wysunęły się, a raczej wysiadly
Dwie rosłe istoty.
Stałem w gąszczu ukryty po uszy
I podglądałem ich osłupiały.
Wokoło ni żywej duszy,
Tylko ja, z podniecenia drżący cały.
Wtem pies się nawinął,
Do przybyszów wściekle doskoczył,
I marnie by chyba zginął,
Gdyby w porę nie uskoczył.
- Ach ty niemądra tej planety istoto!
Rzeknie jeden kosmita.
- Myśmy z pokojem, i tylko po to,
A tu nas tak się wita!
Och wy prymitywne stwory,
Marnie za to zginiecie!
Nie napotkaliśmy na taki afront do tej pory
W całym wszechświecie!
Lecz pies nie przejął się przyganą,
Jeszcze bardziej się rozsierdził,
I nie dając za wygraną -
Do statku ich przepędził.
Tak to pechowe spotkanie pieskie
Przysporzyło Ziemianom kłopotow:
Wygoniło sztuczne ciało niebieskie,
Pomyślałem, gdy już to znikało wśród obłoków...
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 14.04.2007; 14:03 Albo tak, jak nam to już uzmysłowił w swoim wierszu "kibic997"/Bal Wszystkich Plesskich/ - nastała wiosna. Trzeba więc byc ostrożnym, nie rozglądac się za wszystkim, a szczególnie byc czułym na pożary. By nie było potem, jak w tym wierszu...
W to, co teraz smutne, spalone,
Pchające w rozterkę,
A przedtem niewinne, spragnione,
Ktoś rzucił iskierkę.
Zrazu nikłą, jej wygląd markotny,
Blady, na pozór niegrożny,
Z czasem, że padła na grunt podatny,
Przybrała wygląd pokażny.
Płomyk wnet błysnął,
Slaby jeszcze, ledwo świecący,
Lecz wnet ciepłem trysnął
I już był gorący.
Wtem nagle przygasł,
Jakby się powietrzem zachłysnął,
I już by całkiem wygasł,
Gdyby znowu nie buchnął
Płomieniem żywym,
Silnym i zwielokrotnionym,
żarem prawdziwym.
I szarpiąc się ruchem nerwowym
Piekł teraz, szalał i palił.
Wnętrze wypełniał zlowieszczym rykiem,
Wszystko w nim ranił
Liżąc swym ognistym językiem.
A on bezsilny, tylko przystanął,
Ręce do piersi przylożył
Irozpaczliwie zakrzyknął
/Resztki już sił w to włożył,
Jakby dusza zeń wyszła
czekając na ciało w oddali/:
Ludzie, ratujcie! Ona odeszła,
A serce moje-miłością się pali!!!
|
Pszczyna Postów: 796
|
Data: 14.04.2007; 14:45 GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERDUCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam b. serdecznie
|
Piasek Postów: 13
|
Data: 14.04.2007; 17:09 Idzie wędrowiec parkową aleją
mija ludzi siedzących na ławeczkach
i choć obojętny czuje maleńką
cząstkę pragnienia by uchwycić ich spojrzenia
Idzie dalej, nie wyrusza w prawo, w lewo
w oddali droga prawie pusta jest
podróżnik patrzy prosto, nie w dół, nie w niebo
nagle widzi ulicy kres
I odwraca się w tył z własnej chęci
patrzy ile drogi przeszedł
i widzi ile minął pięknych ścieżek
lecz już zamknięte, już nigdy w te nie skręci
Jednak ma przed sobą ostatnie rozwidlenie
postanawia wyruszyć w prawo
wreszcie spełni choć jedno marzenie
spotyka kogoś, idzie radośnie, żwawo
Droga szybko się kończy
o wiele szybciej niż ta główna
jednak warto było zboczyć
ta krzywa lecz cudowna, tamta szara i równa
Idąc szeroką ciemną aleją
widzisz wszystko jak na dłoni
podróżujesz ścieżką między knieją
możesz zaplątać się w drzew odnogi
Jednak dojdziesz i tą wielką drogą
i małymi dróżkami do miejsca
gdzie choćby dotykają go jedną nogą
widzisz wszelkie życia smutki, szczęścia
Stamtąd już nie możesz uciec
mimo wszelkiej wielkiej chęci
jednak przechodzone drogi różne
pozostaną na zawsze w Twej pamięci
Może lepiej zaplątać się w odnogi drzew
i z kimś szukać ratunku
Aniżeli samotnie trwać, niczym sęp
i z martwym sercem przemierzyć prostą drogę smutku...
|
Czechowice Postów: 1731
|
Data: 14.04.2007; 19:08 Seems like there's no way out ,co when I say "dirty" , you say South!
Ładnie wymyśliłem?
|
Pszczyna Postów: 126
|
Treść wiadomości USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA forum, dn. 16-04-2007 godz. 00:33 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie forum: §1, §4
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 15.04.2007; 19:05 Sash: przykro mi, że wchodzisz tam, gdzie nie musisz. Ale skoro już tu jesteś, to napisz coś naprawdę mądrego. Z mej strony to była tylko taka zachęta z najniższego poziomu, żeby ośmielic także i Ciebie, Sahs. Zapewniam Cię, że cokolwiek tu napiszesz- nie będziesz wydrwiony; po prostu pomyślę sobie, że tak właśnie zabiłeś czas, a nie czyjś zapał...A więc do dzieła białywiersisto!. Zapraszam.
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 15.04.2007; 19:45 hsmarcin: brawo!
|
Szukaj Postów: 346
|
Data: 15.11.2018; 09:51 tosz to siem okazuje
rze ten nasz trol ton jusz od dawien dawna był
połezyjom nawiedzony
otkryłam to pszes pszipadek
osobiście
bo mi pszipadło do gustu se
nawet
no
wyedy nie było tu jeszcze tego smoka dymnego co ludzi truł
to musiał być jaki inny
no ten trol pszeciesz
co nie
ale ten smok dymny hyb a go pszewyszszył
jak sondzicie dziewuhy se
?
|
Szukaj Postów: 346
|
Data: 15.11.2018; 10:25 bo to był rok 2007
i on jusz wtedy taki mażycie se był
ten trol ton
jeden taki
|