Data: 31.08.2016; 09:11
Dlatego jedynie o tym smrodzie pisać mogą, muszą...?
Tona zwalczać, ze wstydu?
Niepotrzebnie, mogą przecież obok mnie...
Miejsca za tyle...
I czasu też jest i było, jak ton nie pisał przez miesiąc jeden, potem drugi... No, ale dzisiejsi towarzysze herbu "wicie-rozumicie" - nie znoszą wszelkiej pozytywnej aktywności, prócz tej negatywnej i kłamliwej, ściągającej na nasze głowy nadchodzące w przyśpieszonym tempie nieszczęścia. Co najgorsza - oporu przeciwko temu nie ma żadnego. Czyżby to sami twórcy martyrologicznych pomników byli?
Do ataku!!! Prfff.....
Dlaczego tylko o smrodzie
się im udaje?
Czyż są na głodzie?
Po głowie im daje?
Dobrze jest pisać na swój temat,
to się udaje nad wyraz;
"tonowi damy mat
my kochamy ten nasz gaz".
"I niczego poza nim,
on nas ulula jak narkotyk;
a ten "ton", to niby kim?
Abstynent i agnostyk?"
"My sukienkowi
i pro - nie cierpimy takich,
damy popalić temu synkowi:
taków nań wszelakich.!"
"Nie po to prawicowy demokrata
obalił dla nas lewicową komunę,
by nam tu jakiś sra-ta-tata
rozpalał Prawdy łunę!"
"My już wolimy te nasze kłamstwa,
nie dopuścimy głosu Prawdy,
to nic, że te nasze draństwa
zgubę ściagają zawdy."
"Jak to głosi "nasz Kochanowski" -
"ton", co go nie cierpimy jak zarazę;
zwalczymy go, my ludek chłopski!
Byle, towarzysze RAZEM!!"
"Wicie, rozumicie, musim tego tona zbanować!
Trza go raz na zawsze unicestwić!
Wicie-rozumicie - trza nam komune odbudować!
I po to nad "tonem" sie pastwić!"
"Towarzysze - noworysze!!
Do broni, pardon - do brony!!!
Co jest? Jakoś odzewu nie słyszę?
Czyżbyście tu same "tony"?