Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 11.04.2017; 09:42 Pless.pl podał info o likwidacji jedynej w tym mieście księgarni, pięknej księgarni, z tradycjami; najpierw znajdowała się ona bliżej ulicy Wojska Polskiego, wraz zresztą z artykułami papierniczo-piśmiennymi, ostatnio na Piastowskiej.
Zaplanowano jej likwidację, przynajmniej w tym miejscu.
To niedobre zjawisko taka likwidacja księgarni.
I źle świadczy o nas, społeczeństwie mającym być w ciągłym rozwoju.
Komputery i internet pociąga za sobą niewątpliwie likwidację tego typu przybytków wiedzy i rozwoju, lecz niepokojący i złowieszczy znak, dla naszego intelektu.
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 11.04.2017; 09:43 Widać to w zachowaniu obecnych generacji: narastająca wzajemna wrogość i nienawiść, agresja słowna i nie tylko, ponieważ internet i komputer zbyt szybko i za krótko każe nam zatrzymać się na dogłębniejszej refleksji, przemyśleniu,czego przy lekturze książki nie ma, bowiem zawsze ją możemy na jakiś czas odłożyć, dając nam czas na przemyślenie tematu, a następnie już refleksyjny, bo powolniejszy, z namysłem do niego powrót.
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 11.04.2017; 09:44 Lektura książki spowalnia nasze gwałtowne reakcje i redukuje namiętności, szczególnie te podszyte emocjami i cięższej wagi, jak np. stosunek do innych, z innego kręgu kulturowego, acz z tej samej planety, było nie było, a pomimo tego - albo z miejsca przyjmujemy to "za swoje" /jak niektórzy migrantów np./, bądź odrzucamy ad hoc, nie dając nikomu szansy.
Dlatego jestem za utrzymaniem księgarń, na pewni jednak z tania książką, bo droga, to jak ten eko groszek albo gaz do ogrzewania: będą cichaczem spalane śmieci, co nas zatruwają.
Księgarze na etaty samorządów! Księgarnie - na ich utrzymanie!
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 11.04.2017; 09:49 No i nie wolno nam zapominać o naszych dzieciach: co teraz będą one wertować, przeglądać, jaką książkę z obrazkami, z serii np.: POCZYTAJ MI MAMO"?
Aha - przecież Biedronka ma swój regał z książkami, ok, dobra sprawa, ale czy tak ma wyglądać dostęp do szerszej lektury i wiedzy?
Wiedza - "weda"... /Kto wie, ten wysoko zaszedł./
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 11.04.2017; 10:05 Książki, dla dobra kraju, powinny być o połowę tańsze, to by ludzie z chęcią je kupowali i czytali, wzbogacając swoje wnętrze./Nawet ja od kryminałów przeszedłem dość szybko na s-f itd..../
Utrzymywanie wysokiego Vat-u na ten artykuł pierwszorzędnej potrzeby to wielki błąd rządzących: na głupocie się kraj nie wzbogaci, a jedynie zuboży, co już widać od jakiego s czasu, kilkudziesięciu ostatnich lat.
Wiem, wiem i owszem, za jego obniżeniem obecna prawicowo-konserwatywna władza będzie, ale dla księgarń pod szyldem Św. Jacka, jedynie.
Nikomu jednak nie żałuję; wąskim drzwiom pięknej framugi także.
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 11.04.2017; 10:47 Komputerowy horror
Stuka mały Jasio w klawisze
komputerka, stuka i stuka,
jakby z nudów w nie sobie wali,
tak stukać, to żadna przecie sztuka...
W końcu znudziła się Jasiowi
ta zabawa w stukanie,
wziął tedy młotka, co go tata
miał i począł walić nim po... mamie.
Uwidział przecież tę samą zabawę
na amerykańskim filmie dla dzieci:
tam też kotek walił myszkę młotkiem
po głowie, aż ta potem z krzesła leci...
Pojętne są te nasze maluszki,
raz dwa łapią co się im podsuwa,
gdy zamiast książki mają TV i kompa -
po czyjejś głowie młotkiem zasuwa....
Zwariowane filmiki i gry
z dzikiego zachodu USA,
dość prędko czynią z niego
zabójczego prymusa...
Nie ma już dlań bowiem spokojnych
książek typu: POCZYTAJ MI MAMO,
ni Świerszczyków, Płomyków,
ani też Misia, co pochłaniał je łakomo...
I uczył się z nich dobra i empatii,
piąć się wzwyż dane było mu,
a nie jak dziś, że od gier na kompie
dostaje małpiego rozumu....
Dlatego za wszelką cenę
o książkę znów niech malec mamę pyta,
a nie o zwariowaną grę, gdzie się zabija,
i jak dawniej swemu dziecku ją poczyta.
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 18.04.2017; 12:44 Na książki drukowane jest podobno VAT tylko 5 %, ale jak widać to i tak za wysoko jeśli książki są tak drogie.
Z bibliotek nie lubię korzystać, bo nie wiem kto i z jaką chorobą ślinił strony książki przy jej wertowaniu, trzeba by czytać w białych rękawiczkach, zimą to jeszcze, ale latem...
Myślę, że z tej Bazy Morfogenetycznej :) wyjdzie dla nas jakieś dobre /tanie/ rozwiązanie, że znowu zaczniemy dzieciom czytać książki, a i my też powrócimy do nich.
Tak jak kiedyś "książki pod strzechy" trafiły, tak teraz się z nich wyprowadziły, nie wiem czy to wina innych pokryć dachów?
|
Niedaleko Postów: 21811
|
Data: 09.05.2017; 08:55 I co, kupiliście jaką książkę z tej wyprzedaży swojemu dziecku?
A tyle mnie to obchodzi, że wolałbym tu pisać dla mądrzejszego pokolenia, a nie pyskaczy samych, ot co.
|