Data: 17.09.2017; 11:03

Tak jak z powodu wojny II wojny światowej, która wybuchła 1 IX 1939 roku, z powodu której wielu tutejszych mieszkańców, bardzo nawet młodych, dzieci niemalże, ucierpiało - wziętych do wojska, obcego niejednokrotnie - tak i wskutek późniejszej daty: 17 IX 1039 roku - napaści ZSRR na Polskę - również w niemałym stopniu to Pszczynę, jej mieszkańców dotknęło, z powodu tragicznego losu.

Mam pytanie: czy lepiej o tych wszystkich wydarzeniach zapomnieć, czy wciąż odświeżać o tym pamięć, by rana się nigdy nie zagoiła, a wróg NA ZAWSZE pozostał NAM wrogiem, choć już od dawna, tak naprawdę, nie żyje?

Wieli szacun dla tych co ucierpieli.

Data: 17.09.2017; 11:14

/17 września 1939 rok - napaść ZSRR na Polskę - historia każe nam pamiętać! I nie zapomnieć..?..../


Rady dla mądrych w stylu retro

Mów, co ci każą,
inaczej cię ukarzą
i szkół nie pokończysz,
a jeszcze w kiblu skończysz....

Poczekaj, aż się czasy zmienią
i będziesz naprawdę mógł,
nikt ci nie powie, że "lewactwo wszędzie",
i z tego powodu niszczył cię nie będzie...

Bowiem Prawda zajaśnieje ,
kłamcom w głowach pociemnieje,
no chyba, że na Prawdę się nawrócą
i edukacji nikomu już nie zakłócą...

A to wszystko diabłu - kłamcy na złość,
zapanuje powszechna Miłość,
jak kiedyś, gdy o niej było cicho sza,
choć mniej jakby liczyła się ... msza.

A więcej, by Polskę budować,
ZA`WŁASNE, a nie od cudzych dostawać,
a mimo to - daleko od tamtych odstawać,
czym i za co bowiem ich pochwalać/?

Czyż za to, że wiek emerytalny nam podwyższyli?
Że Polacy za granicę pośpieszyli?...
A to za pracą i i chlebem tam uciekali,
by rodziny polskie godnie utrzymali?...

O nie - w taką oto historię tona, Wy, Młodzi,
nie wierzcie, to są banialuki by ogłupiać ludzi....!
Tak Wam powie profesor, co Was wydudkuje,
bo prawda o Polsce każdemu inaczej smakuje.

A ton to se tak tylko pisze, aby pisać
się nie nudzić, po kątach nie kicać,
skoro inni nie piszą, choć też mają okazję,
to tak pisze, bo nie zapadł jeszcze na... amnezję.

I co nieco jeszcze pamięta, Bóg dał,
choć inni woleli by, by raczej zapomniał,
łatwiej wtedy wtłaczać te swoje historie,
i otwierać kłamstwu podwoje.

By się diabeł cieszył, bo za kłamstwem idzie wojna,
długo była polska wieś spokojna,
ale znów sługi jego korci, w przebraniu czarnym,
jak on - by zakłócić s-pokój tym ludziom marnym.

Chcesz się temu poddać - ulegaj kłamstwu,
wtedy poddasz się wojnie i wszelkiemu draństwu;
dlatego jam za likwidacją nauki historii,
tylko wówczas POKÓJ W PEŁNEJ GLORII.

Historia każe PAMIĘTAĆ krzywdy,
nigdy o nich nie zapomnieć, po to, by
rozdrapywać rany; człek w namiętności hojny
znów o to samo rozpocznie kolejne wojny...

I tak bez końca, aż do unicestwienia,
narodu i ludzkości, a nawet wszelkiego istnienia;
dziś wojna, to nie miliony ofiar, ale, pardon -
to nasz koniec, to zapowiadany AMARGEDON...

Dlatego wyrzućcie historię ze szkół!
Skupcie się na DZIŚ i JUTRO, tak pół na pół...
Jak chcecie, by POKÓJ zapanował i ZYCIE,
to, głupi nie, ale Wy, mądrzy - w to uwierzycie!

Data: 17.09.2017; 11:19

/A tym, co tak do końca nie lubią retro, takie nieco inaczej.../


Rady dla mądrych w stylu prawie retro

Mów, co ci każą,
inaczej cię ukarzą
i szkół nie pokończysz,
a jeszcze w kiblu skończysz....
Poczekaj, aż się czasy zmienią
i będziesz naprawdę mógł,
nikt ci nie powie, że "lewactwo wszędzie",
i z tego powodu niszczył cię nie będzie...

Bowiem Prawda zajaśnieje ,
kłamcom w głowach pociemnieje,
no chyba, że na Prawdę się nawrócą
i edukacji nikomu już nie zakłócą...
A to wszystko diabłu - kłamcy na złość,
zapanuje powszechna Miłość,
jak kiedyś, gdy o niej było cicho sza,
choć mniej jakby liczyła się ... msza.

A więcej, by Polskę budować,
ZA`WŁASNE, a nie od cudzych dostawać,
a mimo to - daleko od tamtych odstawać,
czym i za co bowiem ich pochwalać/?
Czyż za to, że wiek emerytalny nam podwyższyli?
Że Polacy za granicę pośpieszyli?...
A to za pracą i i chlebem tam uciekali,
by rodziny polskie godnie utrzymali?...

O nie - w taką oto historię tona, Wy, Młodzi,
nie wierzcie, to są banialuki by ogłupiać ludzi....!
Tak Wam powie profesor, co Was wydudkuje,
bo prawda o Polsce każdemu inaczej smakuje.
A ton to se tak tylko pisze, aby pisać
się nie nudzić, po kątach nie kicać,
skoro inni nie piszą, choć też mają okazję,
to tak pisze, bo nie zapadł jeszcze na... amnezję.

I co nieco jeszcze pamięta, Bóg dał,
choć inni woleli by, by raczej zapomniał,
łatwiej wtedy wtłaczać te swoje historie,
i otwierać kłamstwu podwoje.
By się diabeł cieszył, bo za kłamstwem idzie wojna,
długo była polska wieś spokojna,
ale znów sługi jego korci, w przebraniu czarnym,
jak on - by zakłócić s-pokój tym ludziom marnym.

Chcesz się temu poddać - ulegaj kłamstwu,
wtedy poddasz się wojnie i wszelkiemu draństwu;
dlatego jam za likwidacją nauki historii,
tylko wówczas POKÓJ W PEŁNEJ GLORII.
Historia każe PAMIĘTAĆ krzywdy,
nigdy o nich nie zapomnieć, po to, by
rozdrapywać rany; człek w namiętności hojny
znów o to samo rozpocznie kolejne wojny...

I tak bez końca, aż do unicestwienia,
narodu i ludzkości, a nawet wszelkiego istnienia;
dziś wojna, to nie miliony ofiar, ale, pardon -
to nasz koniec, to zapowiadany AMARGEDON...
Dlatego wyrzućcie historię ze szkół!
Skupcie się na DZIŚ i JUTRO, tak pół na pół...
Jak chcecie, by POKÓJ zapanował i ZYCIE,
to, głupi nie, ale Wy, mądrzy - w to uwierzycie!

Data: 17.09.2017; 11:25

/Qrna! Belfry z histy mnie teraz zeżrą!!.../

Data: 17.09.2017; 12:16

/Ok, a teraz ukłon w stronę nie lubiących rymów, i ten sam temat: napaści na Polskę 1 IX 1939 roku, przez ówczesne ZSRR - w białym wierszu...
Nie lubię, ale niech tam... Że to niby nowocześnie... Jak ta obdarciuch-owa moda z potarganymi spodniami, he he he.... No, ale jak w głowach, tak na nogach, hy hy hy.../

Słowem, zrobimy ukłon w stronę tych, co w ogóle retra nie znoszą, tak samo jak ja współczesnej poezji, bo to tylko takie jakby rozszarpywanie prozy, niczym psu rzucona padlina...

Ale niech tam, popróbujemy? No to psu na budę!! Uwaga - trzymać się mocno! Za głowę.
----------------------

Niechaj Zycie zwycięży!

I na cóż ci ta napaść była, Iwanie
na sąsiada swego, Lacha,
znienawidziłeś go, jak pies kota,
a czymże on ci zawinił
i co ci to dało,
jak już i tak wielu pod ziemią
bo z sojusznika Los uczynił wroga?
i dostałeś od niego lanie?!..

I potem w dwójnasób sprężałeś muskuły,
i działa, by uratować swe życie,
napaść obróciła się przeciwko Tobie.
Tak jest zawsze, gdy podłość i zdrada...
I wielu straciło życie z pobratymców twoich,
a nie musiało, gdybyś był nam bratem,
choć możliwe... że wiedziałeś, że te siły...
wcześniej...., też przeciwko tobie knuły?


A nie lepiej było skumać się z nami,
niż by rany i śmierć zadawać innym
i sobie na końcu...?
Że co, powiadasz? Że nie dało rady?
Bo "brat", Słowianin - nieprzejednany był
i wroga jedynie w tobie widział, i zwalczał,
niczym wcielonego diabła?...
I stąd to całe nieszczęście i dramat zdrady...?

Jakie wnioski z tego wyciągniemy razem?
Czy nadal mamy paktować przeciwko sobie?
Lub innym, PRZECIWKO ŻYCIU?!
A nie odpłaci nam aby Los/Bóg tym samym w przyszłości?
I da popalić, da nam po kości?..
Już lepiej zapomnijmy o tym
i popatrzmy na siebie serdeczniej,
KU POKOJOWEJ PRZYSZŁOŚCI!

Data: 17.09.2017; 13:03

...I jak wyszło, się Wam podoba?

/Oczywiście, laktacja po przeczytaniu, od razu poleciał do Bractwa Kurkowego...?/

/Hi hi hi hi hi.../

Data: 27.09.2017; 16:31

Wykonywanie na prasach form z szamotu