Niedaleko Postów: 21813
|
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 08:23 Nie bądź bohaterem nienawiści
Albowiem: z kim się myślami
i uczuciami wiążemy - tam się odradzamy.
Z Kaina rodzi się Abel,
z Abla Kain, tak to mamy...
Kołowrót wcieleń
lokuje podobne dusze
w tym samych miejscach,
powiedzieć Wam to muszę:
nie dziwcie się potem,
dlaczego danego kraju, jak inne
nie lubimy, nie lubimy,
czemu są one winne...?
Z jakości dusz/jaźni
w nim się odradzających /wcieleń/,
tak się dzieje.
Lecz winniśmy im i tak, bez uprzedzeń,
naszą miłość, albowiem -
oczyszczają się tam oni /one/
ze swych grzechów, popełnionych
wobec Miłości - Boga, te dusze wcielone...
Dajemy im szanse, jak w krajach,
w których kiedyś upadały -
zów tam sie odrodzić, po oczyszczeniu,
taką wizję wszyscy tu mamy.
Dlatego nie gardź nikim, żadnym narodem,
dziś ty tu, jutro być może tam, tak to masz;
gdy nienawidzisz, pogardzasz
lub szacunkiem darzysz, czyli kochasz.
Bez wyjątku, bez uprzedzeń,
aby twa dusza także nie uciekła
w tym kołowrotku wcieleń -
do kraju piekła.
Strzeż się nienawiści do jakiejkolwiek
obcej nacji; chcąc nie chcąc,
morderców okiełznasz -
samemu nim nie będąc,
A jeśli ci zagraża i nie ma ratunku -
możesz odepchnąć złą karmę /los,
na jakiś czas, i w miłości ją rozpuścić,
byś znów kiedyś nie dostał od niej w nos.
Bowiem, pamiętaj: tak jak kwaśne
neutralizuje słodkie lub kwasy zasady -
tak nienawiść neutralizuje miłość...
Takie obowiązują w Kosmosie /u Boga/ zasady.
Albowiem Bóg jest Miłością
kto ją rozwala przeciwnym biegunem -
nienawiścią - tego Los/Bóg zabije
swym boskim piorunem:
piekłem na ziemi:
chorobami, wojną, katastrofami,
suszą, pożarami etc.,
co zwie się ogólnie: boskimi dopustami.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 08:26 Kocham Amerykę, kocham USA!
Jako ten Wałęsa Lech,
co jak był wyszedł z kina,
też tak rzekł, ale to był PRL, co za pech!!
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 08:34 /No dobrze już dobrze, okey; nie lubisz zwrotek, to masz nowoczesniej:/
Nie bądź bohaterem nienawiści
Albowiem: z kim się myślami
i uczuciami wiążemy - tam się odradzamy.
Z Kaina rodzi się Abel,
z Abla Kain, tak to mamy...
Kołowrót wcieleń
lokuje podobne dusze
w tym samych miejscach,
powiedzieć Wam to muszę:
nie dziwcie się potem,
dlaczego danego kraju, jak inne
nie lubimy, nie kochamy,
czemu są one winne...?
Z jakości dusz/jaźni
w nim się odradzających /wcieleń/,
tak się dzieje.
Lecz winniśmy im i tak, bez uprzedzeń,
naszą miłość, albowiem -
oczyszczają się tam oni /one/
ze swych grzechów, popełnionych
wobec Miłości - Boga, te dusze wcielone...
Dajemy im szanse, jak w krajach,
w których kiedyś upadały -
zów tam sie odrodzić, po oczyszczeniu,
taką wizję wszyscy tu mamy.
Dlatego nie gardź nikim, żadnym narodem,
dziś ty tu, jutro być może tam, tak to masz;
gdy nienawidzisz, pogardzasz
lub szacunkiem darzysz, czyli kochasz.
Bez wyjątku, bez uprzedzeń,
aby twa dusza także nie uciekła
w tym kołowrotku wcieleń -
do kraju piekła.
Strzeż się nienawiści do jakiejkolwiek
obcej nacji; chcąc nie chcąc,
morderców okiełznasz -
samemu nim nie będąc,
A jeśli ci zagraża i nie ma ratunku -
możesz odepchnąć złą karmę /los,
na jakiś czas, i w miłości ją rozpuścić,
byś znów kiedyś nie dostał od niej w nos.
Bowiem, pamiętaj: tak jak kwaśne
neutralizuje słodkie lub kwasy zasady -
tak nienawiść neutralizuje miłość...
Takie obowiązują w Kosmosie /u Boga/ zasady.
Albowiem Bóg jest Miłością
kto ją rozwala przeciwnym biegunem -
nienawiścią - tego Los/Bóg zabije
swym boskim piorunem:
piekłem na ziemi:
chorobami, wojną, katastrofami,
suszą, pożarami etc.,
co zwie się ogólnie: boskimi dopustami.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 09:03 Kochaj siebie samego, czyli - WSZYSTKICH !!
Podobno szczególnie nienawidził Rosji.
Tam się odrodzi, jak ci, co już odeszli...?
a jej nienawidzili
i tam poszli?
dla Boga wysłać duszę
w taki czy inny czas,
i rejon Wszechświata, Ziemi,
to dla niego pikuś i zabawa w sam raz...
Dlatego napotkać możemy...
samych siebie, tak tak...
Już teraz, za tego jeszcze życia
możesz się minąć z sobą po drodze, ot tak,
I - albo: dać sobie w gębę,
albo skłonić nisko, przed sobą samym...
uśmiechnąć się do siebie,
nie być chamem...
Umówić się na drinka,
do... łóżka ewentualnie...
być szefem samego siebie
lub podwładnym potulnie...
Nie fajne?
Bóg jest Wielki.
Jak mówią przybysze:
Allah Akbar, na wieki.
Ostrzeżenie stąd dla nas takie:
kochaj wszystkich, jak leci
w ten sposób kochasz samego siebie,
jak w tym przykazaniu, drogie dzieci:
"Kochaj bliźniego swego,
jak siebie samego", zawdy.
nie boksuj się z sobą
Czyż "ton" nie pisze prawdy?
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 09:14 Chcesz powiedzieć, ton, że USA, to byli Rosjanie?
A Rosja - to Amerykanie?
Tak ogólnie?
Tak mniej więcej?
Od tej gadki bierze nas... słanie
Skończ, bo się zesikamy,
a dorośli wszak jesteśmy,
za dzieci nas masz?
Albo niedołężnych starców?
Do Rosji z tobą,
albo nie - do Ameryki...
Nie, sami nie wiemy,
skoro wszędzie ci sami, rozminięci w czasie...?
A nawet niekoniecznie...?
Lecz zawsze MY...?
Zawsze - Ci sami...?!
Trudno to pojąć,
Dla ciebie, trollu, to łatwe...?
A niech cię...!
Nie jest z tobą coś nie tak, czasami?
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 09:21 Prowadzimy wojny
z samymi sobą...
Nie rozpoznajemy się,
gdy się tak mijamy,
walczymy z sobą:
z samymi sobą...
ja z sobą,
ty z sobą,
on z sobą:
przed lustrem Życia
stoimy...
Ono, to Zycie,
to jedna wielka głowa,
a my - to szare komórki, w niej;
i bijemy się z nimi:
z własnymi myślami,
aż proch leci,
aż świat pęka,
a w rzeczy samej -
ta głowa nam pęka,
głowa Życia.
/Z cyklu: Rozpoznaj samego siebie - w innych.../
Dziękuję, panie doktorze, tego już nie będę brał.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 09:23 W skrócie, to tak:
WSZYSCY JESTEŚMY JEDNYM.
W JEDNYM.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 09:37 W głowie Wszechświata MY
Twoja bezczelność,
to moja bezczelność...
Twoja serdeczność,
to moja serdeczność...
Kiedyś one powstały,
dziś wypłynęły i je mamy...
Za to się nienawidzimy
lub kochamy...
Ja żyję tu,
Ty mieszkasz tam,
zawsze jednak u mnie,
a ja u Ciebie mieszkanie mam...
oddzieleni przestrzenią,
odwiedzamy się czasem,
bądź zamykamy drzwi przed sobą,
gdy jeden drugiemu ambarasem...
lecz to pomyłka:
gdy ja, to TY,
a TY, to ja...
lepiej więc: koty za płoty...
I niech zapanuje zgoda,
w nas samych, czyli w głowie -
Wszechświata, w Bogu...
Daj posłuch tej mowie.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 10:35
Wojownicy, już bez przyłbicy
Wyjdźcie z tej ciemnej piwnicy,
w jaką ignorancja zepchnęła każdego lenia,
w rozpoznawaniu; i wejdźcie do jasnego pokoju,
tam światło i jasność widzenia.
I rozpoznasz wreszcie samego/samą/ siebie,
jako - JEDNOŚĆ W RÓŻNORODNOŚCI,
zawsze, to ty sam i ta sama wielo-jedna,
nigdy kto inny, prócz ciebie, także twych gości...
Nie wojuj z samym sobą,
nie wyzywaj od miernot,
pod tą różną cielesną powłoką -
ta sama jedna TY i ten sam "knot"...
Uśmiech na co dzień,
a za nim nic ukrytego,
ma on być prawdziwy
i z serca szczerego;
żadnych knowań, ni chytrości,
płynących z chęci oszukania lub zysku,
za to możesz od siebie samego
oberwać po buzi, a nawet po pysku...
Razy mogą być bolesne,
jeśliś srogi w karaniu,
lecz tylko dureń wymierza sobie karę,
z niewiedzy, rozumiesz JA, draniu?!
Samookaleczenie, to grzech wobec Stwórcy,
dał ci On ciało, jak "auto" na to twoje życie;
czy pozwoliłbyś innym na zwrot uszkodzonego?
Nie, ukarałbyś ich za to. I tak i On ukarze cię!
Nie boksuj się z innymi, czyli z sobą,
nie walcz, zaślepiony ignorancją,
obchodź się z każdym
z francuską, przysłowiową elegancją.
Tak pokój światowy nastanie
wyjdzie wreszcie ludzkość z ciemnej piwnicy,
do jasnego pokoju, gdzie pokojowe bytowanie
i uszczęśliwianie, bo zaginą bojownicy.
/Z cyklu: Droga ku światowemu pokojowi"/
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 27.08.2018; 10:45
Boże, zatem szczęść Jego pamięci.
|
Wyjebanemamnatolandia Postów: 496
|
Data: 21.09.2018; 19:45 Powinieneś napisać zmarł, ale Ty wiesz lepiej.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 22.09.2018; 06:50 Dzięki, ale dobrze wiesz, że nie jestem idealny, dzięki temu inni mają swoje pole do popisu...
A i tak: "Umarli z grobu nie wstają".../patrz: Słownik poprawnej polszczyzny", autor: Stanisław Szober/...
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
PS: Miłego weekendu życzę, pomimo deszczowej pogody - żyjmy i cieszmy się życiem, umarłych... pardon - zmarłych, pozostawiając już w spokoju.
Poza tym, to jest tylko taka zabawa...:)
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 22.09.2018; 07:08 ...No dobra, niech ci be, że wiem lepiej...
To jest taka, wiesz: ars poetica - sztuka pisania wierszy, rymowanek, wierszoklecenia, zwłaszcza dla takiego a tfu-rcy jak ja/ton - indywidualna dla każdego. Aby pełna swoboda i wolność była, w przekazie.
:)
/Poza tym... no to jest jednak, jak dla mnie - czysta zabawa, aby ćwiczyć te szare komórki i nie zgnuśnieć, także w skrajnej poprawności./
Szczęść Jego pamięci /do wątku /, tak ma być i już nie poprawiać...
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 22.09.2018; 08:52 Nie, "Anioł", ale tak żeś mnie tą swoją uwagą w kostkę kopnął, że aż mnie poniosło.
Patrzaj, jak daleko. Żałuj...
Rymowanki edukują...
Poprawił "tona" "Anioł stróż"
dwie opinie się tu starły,
że zmarły, to nie to samo i już,
co według tona - umarły..
Umarli z grobu nie wstają i owszem,
niestety, zmierzli z łóżka prawie zawsze..
dopiekają nam potem ile wlezie,
nie dajmy im dmuchać sobie w kaszę...
Nie bądźmy im dłużni
odkujmy się stosownie,
byle nie barbarzyńsko, fizycznie,
nie przystoi, a jedynie słownie;
w ramach zabawy i ćwiczeń umysłu,
by być gotowym i sprawnym,
na wypadek, gdyby wróg na poważnie,
a ty nie jak ten klaun głupi i zabawny...
Miej zawsze swój arsenał
obronny w zanadrzu,
jako "ton" wierszokleta, a tfu-rca;
nieważne czyś w Pszczynie, czy w Zabrzu,
byleś zawsze gotowy do obrony,
jak ten żołnierz z WOT,
co też się szykuje i ćwiczy,
bu nie strzelać kulą w płot.
I tak beru beru,
bajki tona sobie lecą,
byle być aktywnym,
rymowanki same się nie sklecą.
A mają one swą wartość;
są niczym gra w szachy:
trza przy nich niestety, ale myśleć
by było potem słychać ochy i achy.
Zwłaszcza, gdy poruszają one
tematy, które edukują,
inaczej w ich miernocie
wnet się ludzie pomiarkują.
Acz i tak to rzecz gustu,
nie każdy to samo lubi;
jeden w tradycji się pławi,
drugi co nowe hołubi.
Byle nie być wciąż gimbusem,
a stale posuwać się do przodu;
stać w miejscu, to cofać się,
lepiej do przodu dawać chodu!
Osiągać nową myśl,
z której coś wynika,
nową rymowankę sklecić,
przynajmniej wtedy pustka znika.
Rymowanka, jako się rzekło:
niczym zadanie matematyczne lub
gra w szachy; zatem aktywny bądź
i ćwicz, by się z innymi dzielić, to polub.
Umarli zaś, jako ci zmarli -
niechaj sobie śpią spokojnie,
nie przeszkadzajmy im w śnie tym,
czym obdarzamy się tu hojnie.
|
Niedaleko Postów: 21813
|
Data: 22.09.2018; 09:06 /A, pamiętam, "anioł", że i Ty fajne rymowanki układać umiesz...
Zatem tradycjonalistą jesteś zapewne, no to masz tu tak, jak dla Ciebie, stary znajomku, oraz innym:
Rymowanki edukują...
Poprawił "tona" "Anioł stróż"
dwie opinie się tu starły,
że zmarły, to nie to samo i już,
co według tona - umarły..
Umarli z grobu nie wstają i owszem,
niestety, zmierzli z łóżka prawie zawsze..
dopiekają nam potem ile wlezie,
nie dajmy im dmuchać sobie w kaszę...
Nie bądźmy im dłużni
odkujmy się stosownie,
byle nie barbarzyńsko, fizycznie,
nie przystoi, a jedynie słownie;
w ramach zabawy i ćwiczeń umysłu,
by być gotowym i sprawnym,
na wypadek, gdyby wróg na poważnie,
a ty nie jak ten klaun głupi i zabawny...
Miej zawsze swój arsenał
obronny w zanadrzu,
jako "ton" wierszokleta, a tfu-rca;
nieważne czyś w Pszczynie, czy w Zabrzu,
byleś zawsze gotowy do obrony,
jak ten żołnierz z WOT,
co też się szykuje i ćwiczy,
bu nie strzelać kulą w płot.
I tak beru beru,
bajki tona sobie lecą,
byle być aktywnym,
rymowanki same się nie sklecą.
A mają one swą wartość;
są niczym gra w szachy:
trza przy nich niestety, ale myśleć
by było potem słychać ochy i achy.
Zwłaszcza, gdy poruszają one
tematy, które edukują,
inaczej w ich miernocie
wnet się ludzie pomiarkują.
Acz i tak to rzecz gustu,
nie każdy to samo lubi;
jeden w tradycji się pławi,
drugi co nowe hołubi.
Byle nie być wciąż gimbusem,
a stale posuwać się do przodu;
stać w miejscu, to cofać się,
lepiej do przodu dawać chodu!
Osiągać nową myśl,
z której coś wynika,
nową rymowankę sklecić,
przynajmniej wtedy pustka znika.
Rymowanka, jako się rzekło:
niczym zadanie matematyczne lub
gra w szachy; zatem aktywny bądź
i ćwicz, by się z innymi dzielić, to polub.
Umarli zaś, jako ci zmarli -
niechaj sobie śpią spokojnie,
nie przeszkadzajmy im w śnie tym,
czym obdarzamy się tu hojnie.
|
Szukaj Postów: 346
|
Data: 22.09.2018; 13:43 o
trolowi tonowi to ja jawsze mogem siem mu dopisać
cos sęsownego se
i tak napszikat ten
to moja babunia zapytowywała mię się
czy ja widzem se jakom rużnicem pomiendzy
człekiem umarłym se
a
zmarłym
bo ona jaknabardziej widzi se takom rużnicem
a mondrom kobitom ona se bardzo jes
gdysz albowiem we szkole ona pracuje se
jako spszontaczka
se tam pracuje ona i
pode dżwijami wszystko czego tam uczom
pilnie nasłuhuje se
no i otusz tak
zmarły to nie oszukuje bo umar se na z jak zmarły
a umarły
to tak tylko udaje
bo se umar on na u
a to jes od słowa udaje
taka mondra i uczona se jes ta moja babunia
i ja jej wieże
a nie temu angelowi strażnikowi spiekła rodem co se jes
i za wcześnie go wypuścili
za u dawane dobre zachowanie
|