Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 18.09.2018; 07:52 To następna prowokacja "ton'a".../?/
Oglądałem kiedyś filmik obrazujący wzajemną zależność istniejącą pomiędzy drzewami, a grzybami.
Duże drzewo i mały grzybek, niczym mrówka przy słoniu, a jednak jedno od drugiego zależy.
Drzewo mianowicie chronione jest przez grzyby, tak.
Pewne Substancje, związki chemiczne, produkowane są przez małego grzyba specjalnie na potrzeby drzewa, by było one zdrowe, a nawet chronione przed szkodnikami - owadami, pleśniami itd.
Podawane one są poprzez mikro korzonki grzyba wprost do korzeni drzewa, które sobie je przyswaja - wyciągając jak trzeba na sam szczyt pnia i gałęzi, by czy to odstraszać intruzów, czy neutralizować je.
Działają więc jakby antybiotyki, lekarstwa i ochrona.
Czynią tak zarówno grzyby dla człowieka trujące, jak i jadalne i tylko ta para wie do czego one są przydatne.
Tymczasem grzybiarze odbierają drzewom /lasom/ tę naturalną ochronę - zbierając je tysiącami, a trujące kopiąc i niszcząc te leśne antybiotyki i odstraszacze.
To może być jedna z przyczyn obumierania lasów, poprzez ich słabnięcie, usychanie, atakowanie przez choroby i niszczycielskie owady.
Grzybobrania powinny być zabronione.
A w szkołach dzieci powinny być edukowane odnośnie tego tematu: dlaczego grzyby należy nabywać/kupować jedynie w sklepach, a nie tysiącami wyjeżdżać na grzybobrania - przyczyniając się w ten sposób do umierania lasów.
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 18.09.2018; 08:13 Potem zdziwionko: - Co się dzieje? Las umiera?
Atakowane jest skutecznie przez takie czy inne szkodniki...!
To co teraz poczniemy?
A wytniemy i tyle. Czyli jakby wspomożemy grzybiarzy...
Fakt, innego wyjścia może nie być.
Ja bym jednak wytresował z kilka dzików w kierunku przepłaszania grzybiarzy z lasu.
A nie, że dziki podchodzą nam pod okna, nawet te miejskie...
A czemu?
Bo... czują zupę grzybowa i sądzą, że są w lesie, he he he he...
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 18.09.2018; 09:10 No, Młodzi, sami oceńcie, czy nie mam racji?
To o Was chodzi: czym, będziecie oddychać, jak lasy, ten naturalny filtr i producent tlenu - zniknie z naszej planety?
Już lepiej gdyby grzybiarze najedli się... muchomorów. Byle planeta, a na niej Wy, ludzie, zostali uratowani.
Grzybiarze - zabójcy lasów?
Tak, grzybiarzu,:
nie niszcz małego krasnoludka,
grzyba, co jak ten lekarz chroni lasy
miast grzybów - kup lepiej kurze udka...
Smakują równie dobrze,
a nie niszczą lasów;
nie bądź egoistą, zrezygnuj
z grzybobraniowych wczasów.
Nie tylko egoistą,
lecz i ryzykantem,
grzyb czasem uśmierca,
nie i-graj ze śmiercią, jak fantem?
Spróbuj pomyśleć:
gdyby tobie kazano odstawić lekarstwa,
w świecie bandytów pozbawić ochrony...
jakbyś postąpił wobec takiego draństwa?
Drzewo, przed twą napaścią,
nijak nie może się bronić,
co najwyżej ogniem swym
gdy już uschnie - cię przegonić...
A usycha z twej także winy,
gdy pozbawiłeś go zdrowia -
odbierając mu z czasem życie,
grzybiarzu, bo las bez pogotowia...
Gdy lasy znikną,
udusisz się za karę,
już teraz pomyśl, zanim
wybierzesz śmierć - marę.
Kupujcie i jedzcie
te udka kurze
chyba kura lepiej myśli,
niż wy, grzybiarze.
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 18.09.2018; 09:17 No, a tak a propos tych mrówek, to i one, takie maluśkie wobec dużego drzewa- słonia - także chronią drzewo przed intruzami - zabójcami drzewa.
Już co prawda nie chemicznie, jak te grzyby, a fizycznie, nie pozwalając żadnemu intruzowi szkodnikowi na szkodzenie mu.
Szacun wielki, także wobec tych małych stworzeń.
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 18.09.2018; 09:20 ...Że też tych szkodników grzybiarzy nie mogą tak samo skutecznie zaatakować. I uratować lasy.
|
Niedaleko Postów: 21866
|
Data: 18.09.2018; 09:24 Czym prędzej rząd powinien wydać odpowiednie Rozporządzenie, zabraniające zbierania grzybów, a nawet niszczenia wszelkich trujących, służby leśne powinny karać grzybiarzy, oraz organizujących grzybobraniowe wycieczki i wczasy.
/Z cyklu: Ratujmy naszą matkę planetę. Przed jej zabójcami./
|