Forum

Temat: Odpowiedzcie mi: co może opozycyjny prezydent, prócz naobiecywania?

ton

Niedaleko

Postów: 21811

Data: 04.07.2020; 11:29

Demokracji co prawda musi stać się zadość i wybory muszą się zgodnie z nią odbyć, a choćby dla oka, niemniej zadaję to tytułowe pytanie: co może potem opozycyjny /kandydat PO/ prezydent, jeśli większość w Sejmie stanowią posłowie z partii rządzącej - koalicyjnej?

Prezydent, owszem, zgłosi te swoje obietnice do realizacji, jak np. ta o nieopodatkowaniu emerytur, ale wiadomo jaki sejm nie przegłosuje jej, a chociażby po to, aby nie było, że ten dobry pomysł nie pochodzi ze źródla partii rządzącej, a opozycyjnych...

Z tego powodu powiem nawet, że wybór kandydata z partii opozycyjnej na prezydenta może się okazać wielce niekorzystny, żeby nie powiedzieć szkodliwy dla interesu społecznego.

Po prostu mogą sobie na złość robić.

A my wszyscy, którzy mamy tę odrobinę poczucia wdzięczności za pewne rzeczy nam przez obecnie rządzących /koalicja z PiS plus "ich" prezydent/ nam ofiarowane, jak sławetne 500plus, obniżenie wieku emerytalnego do ludzkiej granicy i pozostałe - możemy tylko na tym stracić. Ci pozostali, głosujący na "swego" opozycyjnego prezydenta - a niech stracą, do nich znakomicie pasuje to przysłowie, jaki jest Polak przed i po nomen omen szkodzie.


ton

Niedaleko

Postów: 21811

Data: 04.07.2020; 11:39

Z kolei prezydent wybrany z opozycji rządowej - tak samo albo będzie się ociągał z podpisywaniem projektów ustaw rządowych, albo ich wcale nie podpisze i po projekcie.
Z obecnym senatem naszego parlamentu jest podobnie acz trochę inaczej: marszałek ociąga się lub nie podpisuje wcale np., ale sejm po miesiącu i tak bez niego swoje przegłosuje.
Natomiast z prezydenckim podpisem po uchwaleniu projektu jako ustawy przez /prorządowy, większościowy/ sejm - to chyba inna sprawa: jak jej prezydent nie podpisze - projekt/ustawa padnie, choćby nie wiem jak korzystny dla społeczeństwa czy gospodarki był.

I teraz jest pytanie:

Na co nam te kłopoty, jakie sobie ściągamy dla siebie samych?



ton

Niedaleko

Postów: 21811

Data: 04.07.2020; 11:44

Zaznaczam, że nie mam nic do osoby kandydującego na prezydenta z opozycji PO: jest inteligentny, jest ładny /piszę jak Ferdek o Paździochu.../, oczytany, zna kilka języków obcych...

Ale przy tym wszystkim czy jest uczciwy, składając nam takie czy inne obietnice, dobrze wie, że jako taki prezydent wiele nie może...

Tak samo jak skutkiem tego również sejm i rząd może być w swych inicjatywach ustawodawczych sparaliżowany...
A przy tym... i my sami.




ton

Niedaleko

Postów: 21811

Data: 04.07.2020; 12:08

Ale mimo tego demokratyczne wybory musza się odbyć, nie ma rady, bo tak stanowi konstytucja.

Z tego widać jaka ona chora ta konstytucja i należy jej się, a przy tym całej obecnej demokracji - solidne leczenie.

Propozycje do tego leczenia miałbym takie:

1. Niepotrzebna II tura wyborów jeśli jeden z kandydatów wygra prowadzeniem np. 10 procent głosów /a nie uprawnionych do głosowania/

2. Kandydat, który zajął drugie miejsce z niewielką różnicą procentową głosów, np. 5, 10 procent - zostaje mianowany vice prezydentem /bez zaplecza urzędowego, samodzielnie/, taka funkcja honorowa na otarcie łez wyborcom, a także dla ich uznania i szacunku.

3. Z czasem funkcję prezydenta kraju należy zlikwidować, podobnie jak senatu; czekanie z długopisem na ustawy do podpisania, to trochę za mało jak na takie wynagrodzenie: są o wile cięższe zawody, o wiele gorzej wynagradzane.
Podczas takiego czekania wymyśla się mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, przeważnie natury historycznej i politycznej, nie zawsze po myśli długofalowego interesu państwa, zgody narodowej, a także pamięci pozytywnych dokonań dla ojczyzny grup społecznych skandalicznie spychanych na margines państwa tylko dlatego, że mieli pecha urodzić się i żyć w innych czasach nie za bardzo prawomyślnych jak na obecne...
O tym też świadczą kontrpropozycje opozycji.
Od tego wszystkiego jest rząd z Premierem na czele i sejm z Marszałkiem.
Sam długopis można kupić za parę złotych w kiosku.

Niemniej - dziś szacunek i cześć każdemu z kandydujących na prezydenta kraju się należy. Trzeba tylko pamiętać o tym, by przez nieroztropność i babskie zauroczenie nie zaprzepaścić sobie wile z tego, co na dziś dali nam obecnie rządzący, zapytując się siebie jednocześnie na ile opozycyjna ekipa była zdolna do tego samego kiedy rządziła.
Owszem, powtarzam: ich kandydat jest: "dobry, fajny, przystojny, mądry"... /Naprawdę tak powiedział Ferdek Kiepski o Paździochu, ale to czysty przypadek./















ton

Niedaleko

Postów: 21811

Data: 04.07.2020; 13:02


I zawsze tak będzie, jeśli prezydentem będzie osoba z przeciwnego, nawet nie obozu, wszak obecnie wszyscy są z tego samego solidarnościowego i politycznego korzenia, a co się dzieje: gorzej jak za PRL-u, a - z przeciwnej grupy... interesu, czy - innej wizji rozwoju kraju.
Dziś i tak obydwa obozy jednako potępiają dokonania PRL-u, a choćby nie wiem jak były pożyteczne, jak te miasta i osiedla wtedy postawione /Nowe Tychy/, fabryki, oświata na wysokim poziomie, służba zdrowia bez na ogół prywatnych gabinetów z kierowanymi tam jak dziś, mimowolnie pacjentami z pilnymi interwencjami lekarskimi - bo nie robiono wtedy dla nich sztucznych wieloletnich nawet kolejek do państwowej służby zdrowia...
Ale, nie wiem, nie wiem... Niech Naród zdecyduje.

ton

Niedaleko

Postów: 21811

Data: 04.07.2020; 13:07


Pan Prezydent ile może...?

Nie łudźmy się:
obiecywanki cacanki
zawsze były tylko, są i będą
dla naiwnych,
i głupich...
Bo,
jak powiada klasyk:
"głupi naród wszystko kupi"...

Zważ tedy wyborco,
czy nie zmarnujesz swego głosu
na mrzonki i cacanki,
choć są one pełne patosu...

I wydają się być stuprocentowe,
bo składa je gość oblatany,
oczytany i z głową otwartą na świat ,
zna języki , le czy też i nie cwany...?

Naprawdę nie wie on, jak je spełni,
czy wystarczy pewna mina,
jeśli większość mu nie pozwoli,
nie czcza to zatem gadanina....?

Wojny chcemy politycznej...
Nie roztrwonimy aby energii narodu
na przeciąganie liny, zamiast
powiększanie dochodu...?

Już wolę ten społeczny spokój,
chwilami tylko przerywany dla tych,
co lubią oglądać się wstecz, miast do przodu -
te ich/jego opowieści o niezłomnych i wyklętych....

I tak w tym wiele się nie różnią,
prawica to zawsze prawica,
cechuje ich jedno i to ich symbolem:
bokserska rękawica.

Niech ona jednakże pozostanie taką
jedynie dla zabawy, takie kicia kicia...
jako "tona" owo bazgranie,
a nie prawdziwego mordobicia...

Niepotrzebne nam ono,
nieżyczliwi nam się z tego ucieszą
i na to czekają, aby znów Polak z Polakiem,
jak kiedyś..., a oni nas z pieniędzy wyczeszą.

Dlatego niech się nie liczą
kandydata piękne oczy i słówka,
tylko fakty i skutki do wymówki:
"niechętna mi większość" - oto ta wymówka...

To pamiętajmy:

Nie łudźmy się:
obiecywanki cacanki
zawsze były tylko, są i będą
dla naiwnych,
i głupich...
Bo,
jak powiada klasyk:
"głupi naród wszystko kupi"...

Nowi klubowicze

KamilDawid

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Alinab

Piasek
w klubie od: 2024.03.27

zibiw2

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Eco24

Goczałkowice-Zdrój
w klubie od: 2024.03.26

kartonik0

Radostowice
w klubie od: 2024.03.25

Mieciu97

Pszczyna
w klubie od: 2024.03.18

Artifire90

Pszczyna
w klubie od: 2024.03.07

qba99

pszczyna
w klubie od: 2024.03.07

Najaktywniejsi - forum

ton

Niedaleko
postów: 21807

pless1

Pszczyna
postów: 10306

leo68

Pszczyna
postów: 7557

Investor

Blisko,coraz bliżej!
postów: 7024

jasmin7

Pszczyna
postów: 5777

cirka

Pszczyna
postów: 4425

POnuryZniwiarz

Shangri-La
postów: 2873

Najaktywniejsi - komentarze

Yankee

Pszczyna
komentarzy: 3240

djhooligan

Pszczyna
komentarzy: 2412

Lanser

Pszczyna
komentarzy: 2207

cirka

Pszczyna
komentarzy: 1486

Gocha

pszczyna
komentarzy: 1104

mnb

Pszczyna
komentarzy: 1050

Buziak

sps
komentarzy: 769