Data: 03.08.2021; 06:03

Ja już naprawdę nie wiem której nauce wierzyć i iść za nią, czyli poddać się trzeciemu szczepieniu, czy nie!

Jedni naukowcy podsuwają nam szczepionki, za którymi być może stoi wielki biznes, a niekoniecznie faktyczne, czyli skuteczne, znaczy całkowite wyleczenie.

Wątpliwości już nasuwa samo rozważanie zastosowania trzeciej dawki szczepionki, co by oznaczało, iż naukowcy podważający sens szczepienia mogą mieć rację.

Niemniej trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż ta odmiana grypy SARS2, jest wielce nietypowa, acz jej wirus zachowuje się jak każdy inny dotychczasowy, bo tak samo mutuje - przeobraża się i uodparnia na szczepionki.
Pod tym względem nie różni się niczym od dotychczas pojawiających się gryp.
No i co z tego wynika?
Sczepić się mamy!

Data: 03.08.2021; 06:15

Mamy, choć... niekoniecznie!

Takie stanowisko ma obecnie coraz większa liczba lekarzy i uczonych medycznych.
Na przykład dziś możemy się dowiedzieć o stanowisku jednego z nich - doktora Hałata, polskiego wirusologa w dodatku, a nie żadnego tam nauczyciela czy ekonomisty, co wirusach wie tyle, że są i zakażają, a więc - trzeba się przed nimi jakoś bronić.
Pozostaje tylko pytanie o to "jakoś".

No, "szczepieniami", bo - jak jedni powiedzą - koncerny to sobie wymyśliły, inni, że one, te koncerny - wychodzą nam jedynie naprzeciw, by ratować nasze zdrowie i życie i w tym celu opracowały genialne szczepionki, bo to rzeczywiście wymaga niemal geniuszu ludzkiego: rozpracowanie najpierw jak wygląda taki wirus, następnie jak się zachowuje w naszym organizmie i na koniec czym go unicestwić.

To naprawdę jest na miarę geniuszu, moim zdaniem.
Ale czy tylko geniuszu medycznego, naukowego, a nie aby przede wszystkim merkatylnego/handlowego/?
Jedno nie wyklucza drugiego, bo nikt za darmo nie będzie robił.
My, przy okazji, mamy narzędzie do ratowania się.

Data: 03.08.2021; 06:20

No to w końcu co powiedział nam, społeczeństwu, na ten temat nasz naukowiec i lekarz - dr Hałat?

" /.../ Generalnie rzecz biorąc, szczepionka ani nie jest skuteczna, ani nie zapobiega przed ciężkim stanem, ale powoduje nowe fale zakażeń, co jest udowodnione w bardzo wielu krajach, bo to osoby zaszczepione sieją zakażenia. Sens medyczny, epidemiologiczny szczepień jest żaden, sens moralny i prawny jest naganny oraz wymaga dochodzenia prokuratorskiego, a sens etyczny jest zawarty w Kodeksie norymberskim, w którym zakazano eksperymentów na ludziach, a podawanie tych preparatów – co wynika z dokumentów rejestracyjnych – jest eksperymentem."/Za Interią, dn. 03 VIII 2921r./

Tyle, a nawet więcej jeszcze powiedział ten doktor wirusolog, żeby nie było, a nie nawet najmądrzejszy nawet jakiś historyk Dudek, czy inny ekonomista Noblista.

Data: 03.08.2021; 06:26

/Przepraszam, nie za Interią, a "Do Reczy", z Microsoft News/, ta informacja./.

Tamże jeszcze taki fragment tej wypowiedzi Pan Doktora:


"Zdaniem epidemiologa Zbigniewa Hałata, wprowadzenie obowiązku szczepień wpłynie negatywnie na stosunek społeczeństwa do tej procedury.".

Data: 03.08.2021; 06:44

Jak to po co ta informacja tu na forum?

A po to, aby wielu moich, z tego miasta znajomych i krewnych, a także pozostałych mieszkańców Tej i Tamtej Ziemi, było bardziej świadomych swoich wyborów, co się okazuje wcale nie takie proste i oczywiste, w rezultacie czego - nikt nie zarzuci nam, że nie byli O NICZYM informowani, więc NIE WIEDZIELI.

I taki forum ma temu zapobiec, tej nieświadomości, wynikającej z i niewiedzy.
Ażeby nie iść ślepo przed siebie, w kierunku jaki nam inni czy to podpowiadają, czy to nawet... każą.

A już samo podpisywanie jakichś tam podsuniętych nam tuż przed zaszczepieniem deklaracji - na, nie lekarzom, nie epidemiologom, nie znającym się na tym co tam napisane - jest moim zdanie strasznego oborowego, a więc zwykłego g. - grubym przegięciem, bo to jak cyrograf mi to wygląda.

Przypomina mi to podsuwany mi do podpisu podobny papierek, długi na A-4, z niemal chyba 100. punktami SKUTKÓW UBOCZNYCH, jakie mnie, pacjenta czekają w razie poddania się promiennemu prześwietleniu. Mnie, nie znającemu się na tym, a mimo tego - biorącemu PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ za skutki uboczne, z możliwym kalectwem, a nawet śmiercią włącznie!
Oczywiście nie podpisałem tego asekuranckiego papierka, bo to na skandal mi zakrawało, a nie na medyczne leczenie.
Nie wiem, czy to ta "cieniująca"" substancja ma tak działać czy samo napromieniowanie, ale faktem jest, że coś tu nie gra z tą asekuracją medyków, bowiem jeśli to pierwsze jest takie groźne, to czy nie bezpieczniej wypróbować to na małej próbnej dawce byłoby i w razie dopiero braku odczynu zastosować pełną dawkę?
Nie wiem, powtarza, ale podsuwanie nam takich deklaracji zwalniających medyków z pełnej odpowiedzialności i przerzucających ją na nas, pacjentów, nie mających nawet zielonego pojęcia o tym, uważam za skandal.

I dlatego nie wiem jak się ustosunkować do konstatacji Pana doktora j.w.
I co Wy na to, jak na to lato?

Data: 03.08.2021; 07:04

No, tam, w tej wypowiedzi pana doktora, jest jeszcze więcej pouczających nas wniosków, nawet nie odkrywczych, a oczywistych, zważywszy na fakt, iż grypy męczą nas od wieków, a nawet... dziesiątkują, bywa, jak ta pamiętna "hiszpanka", z lat sześćdziesiątych ub. wieku /1960-tych/, kiedy też miliony na nią zmarło.
Mianowicie jest powiedziane, że najlepszym uodpornieniem się społeczeństw na nią jest przechorowanie. Wtedy jakby następne grypy nam niegroźne.
A w tym obecnym wypadku - zawsze będziemy musieli się szczepić, szczepić i bez końca szczepić, a mimo to - i tak 200 lat nie dożyjemy, kiedyś i tak trzeba będzie umrzeć, to tylko kwestia czasu.

Mocni przeżyją,
słabi muszą umrzeć.
I tak każdy śmierci doczeka,
to tylko kwestia czasu
niemniej -
zawsze życia szkoda,
bo każdy chce dalej żyć,
najlepiej wiecznie,
niestety -
zegar wybija godzinę
każdemu wyznaczoną.

Data: 03.08.2021; 07:20

Stop, stop, już nie filozuj, tonie, lepiej daj się wypowiedzieć jeszcze Panu Doktorowi - epidemiologowi, co się na tym zna lepiej, niż ty - oborowy, niechby bawet i "starszy oborowy"!

A wypowiada straszne rzeczy, oby prawdziwe, najlepiej gdyby wcale nie trzeba było nic na ten temat wypowiadać:

"Zdaniem eksperta, obowiązkowość szczepień to zły pomysł: – Wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 wpłynie jedynie na stosunek ludzi przymuszanych do poddania się wstrzyknięciu

PREPARATU O BARDZO WYSOKIM RYZYKU ZGONU i przewlekłej choroby nagle ujawniającej się.

Na ten temat powstała już bardzo obszerna literatura medyczna, która nie pozwala ze spokojem przejść do tzw. powikłań poszczepiennych dotyczących osób w każdym wieku, które nieraz kończą się zgonem o częstości nieprzewidzianej wcześniej w żadnych kampaniach szczepionkowych./.../"

/Ta cała wypowiedź doktora eksperta dokonała się na falach "Radia Maryja", jak się okazuje, bo tylko ono ma odwagę zapraszać do studia ludzi o różnorakich poglądach, niekoniecznie zawsze głupich, boć czasem zdarzają się i naprawdę bardzo mądre.. Do jakich tę byście, Drodzy internauci, zaliczyli?/

/Z cyklu: Każdy ma SWOJĄ PRAWDĘ./

Data: 03.08.2021; 07:59

Tu mi zaraz ktoś zarzucić może, że jestem zadymiarz.

OK, zgoda, ale wtedy ja mu odpowiem, swoim zwyczajem, że niech nie zapomina, że:
"nie ma dymu bez ogna".

"Ton" - zadymiarz, gasi pożar.

A to oznacza, że akcja pożarnicza
być musi!
Albowiem zagrożenie poważne
istnieje,
Owszem, i dymem człowiek
się udusi,
za to po akcji -
innym domek /ciało/ ocaleje;
ton zawsze pisze prawdę,
choć czasem tylko wodę leje.

Lecz to lanie pożar gasi,
domek innym uratuje,
mają ludzie dokąd wrócić,
nie lekceważ dymu -
"tona" - zadymiarza;
jego dym was uratuje,
bowiem ton go w porę
pierwszy zauważa.

Ty go możesz przegapić,
masz co innego na głowie,
ton nie ma już nic, dlatego o wszystkim
w porę Wam powie.

Nie lekceważ tona-zadymiarza.
dym o ogniu mówi,
a ogień, to jak zakażenie,
stąd gdzieniegdzie wrzenie dudni;

ludzie boją się ognia,
pożar, to klęska,
"ton" jak ten strażak -
a to sprawa męska!

I w naszych ciałach
pożary też występują.
jako te zakażenia - pożarowi
w niczym one nie ustępują.

Najgorsze, że dziś strażacy
się spierają
czym je gasić: wodą, czy szczepionką,
ktorej za darmo nie dostają.

Więc jedni wolą tradycyjnie wodą,
inni zawierzają ekonomistom,
oni lepiej zarabiać potrafią,
nikt nie wierzy podejrzliwym epidemiologom.

Mój wniosek z tego sporu jest taki:
i tradycyjny sposób gaszenia jest dobry,
jeśli masz za tyle wody; i szczepionkowy,
jeśli chcesz mieć w kasie niedobory.

Tym sposobem ty przegrywasz,
za to dajesz innym zarobić,
zasługują na to ci geniusze,
pożar zawsze będzie się tlić...

Data: 03.08.2021; 09:11

Jeśli wierzysz, że ten CO2 to odmiana grypy, to proponuję zrobić test czym się różni syfilis od motyla.
Złap jedno i drugie, to się sam przekonasz.

Data: 03.08.2021; 10:29

/W odpowiedzi spamerowi i trollowi TON przez duże T, a nie jak ja mam przez małe t, bom mały i skromny internauta se jest od urodzenia/.

Strażak ton lepszy od TONa cudaka.

Ja tam wolę inne eksperymenty,
niż Ty, TON, diable:
na ten przykład wolę łapać,
ale wiatr w żagle.

Lub łapać Wenę,
co mi daje skrzydła,
wtedy tworzę o strażakach,
co im woda zbrzydła.

I zamiast pożar gasić nią -
zastępują wodę szczepionką;
za którą trzeba słono płacić,
nieraz nawet śmiertelną gorączką...

Bez niej także ona,
tak jaka różnica z nią,
chyba taka,
że antyszczepienowcy klną.

Czy zatem syfilis złapiesz
co cię uśmiercić może,
czy motyla, co ci do gardła wleci
jednako umierasz, mój Ty Boże!

Rzecz w czym innym zatem,
a w tym, aby się dobrze bawić
i rozrywkę znajdywać w pisaniu,
zamiast się motylem zadławić.

Co ty mi tu głupio radzisz,
że motyl niby bezpieczniejzy;
nic nie jest bezpieczne, jeśliś glupi
i postępujesz wszetecznie.

Prędzej czy później dopadnie cię
karmiczny lis
i niczym gęś lub kurę -
pożre tak samo, jak ten syfilis.

To masz jak w banku,
jak każdy kto trollem;
jam na tym forum nie syfilisem,
a forumowym królem :)

Pilnuj sę zatem, gęgole trollu,
by cię przypadkiem lis nie dopadł,
zrobi z ciebie ucztę,
jak "ton" pisaniem komuś rad.

A to strażakiem pragnie być,
z obawy przed nagonką,
zawczasu tedy woli ogłosić,
że owszem, ale swoją szczypionką:

a ona, jak wiecie, na tym polega,
by mocno uszczypnąć drania wirusa,
co jest w twoim ciele, jak ten lis w kurniku,
że ten czmychnie i nie będzie już wirusa lisa!

I na tym więc polega,
wyższość szczypionki "tona",
że prędzej wirus od szczypania,
niż od drogiej szczepionki skona.

Ostateczna prawda o twym syfilisie
i motylu, TONie, przez duże T, jest taka,
że lepiej tonowi udawać strażaka,
niż tobie łapacza motyli, cudaka.

/Z cyklu: Trolle znakiem naszych czasów./
/03 VIII 2021r., ton, przez małe t., w odpowiedzi TONowi przez duże T./

Data: 03.08.2021; 10:36

/Hm, taka ciekawostka na miarę covida: dwa razy się wpisałeś jako TON, a już masz 9 postów.... Cudaczny jednak jesteś, TON.
Mimo to pozdrawiam, bo widzę, że zabawę też lubisz, acz masz swoje w niej zasady, jak każdy kto ma SWOJĄ prawdę, ale chce, ABY WSZYSYSTKICH ona OBOWIĄZYWAŁA, satrapa, nie demokrata. Ale fajnie jest się dopisywać do gotowego, niż samemu coś wymyślić, jakiś wątek - myśl, prawda? A, zapomniałem, to są wszak te twoje zasady trollowej zabawy. Szacun./

Data: 03.08.2021; 10:48

Ale, żeby nie odchodzić od tematu i skierowywać uwagę społeczności na inne tory, co ty masz w zadaniu, nie wiem czemu, czyżbyś z wojny hybrydowej, co chce wykończyć Polaków? Pamiętaj, w żadnym narodzie nie wszyscy są beznadziejni, bo są obok nich także ci, co zasługują na szacunek i uznanie, a jest ich w Polsce wielu;
patrz na odcinki choćby Rolników i innych świetnych seriali, jacy tam wspaniali POLACY SĄ, muzyka doscopolo...
BÓG CI NIE WYBACZY NISZCENIA ICH, trollu spamowiczu i szałapuciorzu jeden z wojny hybrydowej na Polskę!

/to do TONa, przez duże t było, przedrzeźniającego "tona, przez małe t..., bo takie czasy dziś są, że trolli nam one zrodziły, w miejsce dinozaurów, he he.... Takie czasy, co a czasy.../

Data: 03.08.2021; 10:52

Dlatego - musimy się z tym trollowaniem oswoić i nadal robić swoje;

każdy swoje, nawet to trollowanie, takie czasy, czasy, he - "wolności słowa", o co walczyliśmy...- ście, ja nie! Wy tak, dlatego trolujcie dalej i sami poddajcie się jemu, takie czasy: folności, hi hi hi, ale głupki.

Data: 03.08.2021; 10:59

... A więc żeby nie odchodzić od meritum, jak chce TON - spamista i udający mego sobowtóra, jak jaki not, a nadal ma każdy robić swoje, to powtórzmy za doktorem Hałatem, ekspertem i epidemiologiem, a nie żadnym tam, za przeproszeniem- poetą, literatem, historykiem, a nawet ekonomistą itd.- te słowa jego, ku refleksji jakiejś:


" /.../ Generalnie rzecz biorąc, szczepionka ani nie jest skuteczna, ani nie zapobiega przed ciężkim stanem, ale powoduje nowe fale zakażeń, co jest udowodnione w bardzo wielu krajach, bo to osoby zaszczepione sieją zakażenia. Sens medyczny, epidemiologiczny szczepień jest żaden, sens moralny i prawny jest naganny oraz wymaga dochodzenia prokuratorskiego, a sens etyczny jest zawarty w Kodeksie norymberskim, w którym zakazano eksperymentów na ludziach, a podawanie tych preparatów – co wynika z dokumentów rejestracyjnych – jest eksperymentem."/Za Do Rzeczy" i RadiemMaryja/

Data: 03.08.2021; 11:13

Mimo to, proszę Państwa, tak na wszelki wypadek /oby nie, auta się pozbyłem konno tylko jeżdżę/ - powiem Wam, iż mam zamiar zapisać się na dziesiątą, a nawet jedenaste i dalsze szczepienie, dla ratowania się przed kolejnymi falami uderzeń/zakażeń koronowirusa SarSS 2 - Covid 19 itd.!
Trzeba się szczepić proszę Państwa, trzeba rozmwiać... i się szczepić!!

Zdrówka życzę!
Trollom też! /By nudno nie było./
Tylko donosicieli mi nie żal,
co na bliźnich swych
listy paszkwilskie piszą
i oczerniają ich /piszą nieprawdę/
- o wyrugowanie ich
z życia społecznego.
Tym lisa w kurniku swym życzę,
jak najbardziej.
Albowiem - w tych czasach donosicielstwo
i donosiciel -
definitywnie się skończyło!
Teraz jest tylko - SYGNALISTA,
I temu chwała, temu szacun niski,
w tych czasach folności i demolki.

Data: 03.08.2021; 11:24

Oki, weźcie to za skutek uboczny przechorowania na Sars 2 Covid19.

A skąd możesz to wiedzieć, że nie? Jak tego nawet eksperci medyczni nie wiedzą tak do końca, wciąż nowe fakty dochodzą.
Co najwyżej mogą: poeci, literaci, historycy, ekonomiści i piekarze, oraz rzeźnicy coś na ten temat powiedzieć, ale nigdy nie szczerzy i ryzykanci o swoje życie lekarze.

Dlatego osobiście podchodzę do tych rewelacji ostrożnie, nie bez racji, jak do "syfilisa i motyla" /czytaj wpis niejakiego TON podszywacza powyżej/, co do gardła każdemu wskoczyć może, że nie dychnie, jak po Covidzie, a nawet szczepionce nieraz, lecz nigdy po szczYpionce tona.

Data: 03.08.2021; 11:26

/No i macie czytania bez spacji do końca wakacji. Darmo, bez podwyżek!/

Data: 03.08.2021; 12:27

Lub łapać Wenę,
co mi daje skrzydła,
wtedy tworzę o strażakach,
co im woda zbrzydła./ cytat z cudaka

A może zamiast nadaremno Weny szukać spotkałbyś Wenerę?
Zbadasz różnice, opiszesz "biegle" jak to od niepamiętnych czasów czynisz i nadal będziesz lewitował w swej pustce tffurcy nawiedzonego.

Data: 03.08.2021; 15:33

Wiem wiem, że bliska ci lewitacja,
wszak tyś pewnie ten laktacja.
zatrute mleczko spod nosa
zachęca na tona donosa.

Data: 03.08.2021; 15:40

Nie jednemu psu Burek,
Tylko jeden te. c.lem.

Data: 03.08.2021; 15:42

...kolejnego donosa.

Data: 03.08.2021; 15:43

Wsadź se do nosa

Data: 03.08.2021; 16:32

Mam go tam już.

Data: 03.08.2021; 20:09

To się spermą nie zadław