Data: 15.10.2017; 08:59

Od jakiegoś czasu na kanale Disco Polo pojawiło się okienko z muzyką disco skierowaną do dzieci, ale - polecałbym ją każdemu dorosłemu i starszemu.

Z uwagi, Proszę Państwa, na niebywale wysoki poziom muzyczny i filmowy /wspaniale video klipy/;

- bogactwo wspaniałych dźwięków muzycznych, tak typowych dla muzyki discopolowej odnaleźć można także w tej muzyce: pięknej, wesołej, a przy tym na najwyższym POZIOMIE, czyli wysoKIEGO loTU, zarówno sama muzyka jak i śpiew oraz melodia.

A to wszystko powoduje, iż jest to muzyka nie tylko że relaksacyjna, a więc i ozdrawiająca, ale i podnosząca w słuchaczach poziom ich doznań estetycznych, artystycznych, a to czyni nas lepszymi ludźmi...

Pozytywnie oddziałuje na na naszą psyche i krew, co przynosi samo zdrowie, tak, bez wątpienia /śmiesz w to wątpić?! W takim razie nie słuchałeś jej jeszcze.../.

Data: 15.10.2017; 09:37

/Cały temat wątku się nie zmieścił i dlatego to "roz" oznacza rozwój, po prostu.

Tak na marginesie, jak tak słucham tej znakomitej DISCO LANDII - zastanawiam się jak to możliwe, że ne znamy twórców i wykonawców tych jakże wspaniałych muzycznie i filmowo utworów; nie ma szerszej informacji na ten temat, jak to bywa gdy leci /równie wspaniałe!/ disco polo: o, to wówczas o ich wykonawcach wszystko wiemy.

A przecież, jak piszę - są to naprawdę doskonale opracowane i wykonane muzycznie utwory, z urozmaiconą i bogatą instrumentalnie, przy tym nie przesadnie, muzyką, która dzięki temu jest nad wyraz atrakcyjna i miłą dla ucha.

Lepsza w każdym razie dla naszego psyche, zdrowia i rozwoju osobniczego, charakteru przede wszystkim, niż ta dołująca psychicznie z wydumanymi tekstami o ponurej treści i równie śmiertelnie nośnymi video klipami.
Potem dzieci i młodzież jej słuchająca chorują, zapadają na przeróżne depresje, z niepokojącymi odchyłami psychicznymi, dobrze, że jej dłużej, niż minuta nie słucham.

Ta inna młodzieżowa muzyka hoduje nam jedynie samych downów i nic więcej. Teksty godne zakładu psychiatrycznego i dla ich pacjentów jakby skierowane.

A tu - w DISCO-LANDII, jak i w disco polo - mamy sztukę dla CZłowieka, dla Ludzi, a nie, jak w każdej niemal dziś innej, tzw. nowoczesnej
- dla napędzanych złą energią robokopów, którzy coś tam palcami w dół wskazują, artykułując co chwila słowa wulgarne i przekleństwa, na k... głównie, jakby to innego języka nie znali, sobie samym te pace w dół i takim jak oni - wykonawcy oraz twórcy, tej psychiatrycznej muzyki.

Byłbym nawet skłonny zaliczyć ją do elementu tak dziś modnego bzika, ale kto wie, jak się naprawdę sprawy z tym mają - do gry w wojny hybrydowe, a może nawet... samo jej już działanie, nawet - jeśli nieświadome, ale co z tego, jak takie same szkody przynosi, ta niby muzyka: gadana, wypyskowana, niszczajaca ZDROWĄ TKANKĘ narodu.

A jest tych kanałów z taką niezdrową, popierniczona muzyką dziś na kopy, niestety i hodują nam one - nie ludzi na poziomie, a zdegenerowane umysłowo jednostki - słuchaczy tej niby muzyki.
Owszem, zadowoleni z niej i z nich mogą być jedynie psychologowie oraz psychiatrzy, którym napędza ona pacjentów i hajsu.

Dlatego - powtarzam raz jeszcze i gorąco namawiam:
słuchajcie i dajcie dzieciom słuchać - owej muzyki nadawanej w ramach DISCO LANDII /krainy/, no i tej naszej, rodzimej, jakże radosnej i wesołej, od serca i duszy - disco polo.

A nie tej zachodniej głównie, z gatunku wojny hybrydowej, jak nie nazbyt głośnej i krzykliwej, to głupiej i niezrozumiałej dla większości, na szczęście, zda mi się.

Data: 15.10.2017; 10:35

/Dla tego wątku: Muzyka DISCO-LANDII", gdzie polecam ją - dziecięcą, a przeciwstawiam muzyce młodzieżowej, tzw. mówionej tekstami, bezmuzycznej i bez melodyjnej prawie, z gestykulacją palcami, przeważnie kciukiem w dół, nadto refleksyjnej i psychicznie dołującej, skłaniającej raczej ku śmierci samobójczej, a więc nikomu nie polecanej, słowem - innej niż radosnej i wesołej muzyce disco polo.../

-----------------------------------------


Zdziecinniały zgredzik, ton.

Tylko nie pisz mi tu, małpo,
skacząca w rytm ryczących goryli
"te, dziadek, a weź wyluzuj,
bo ci się coś myli"...

"Na stare lata zdziecinniałeś,
jak każdego zgredzika to dotyka,
ci się prawdziwa sztuka z zabawkami myli,
widać, że zegar coraz szybciej ci tyka..."

"A weź i zapisz się do sedskola,
tam się nasłuchasz twej disco-landii,
nie bruźdź nam tu o naszej muzyce,
co pochodzi z Anglii lub Holandii..."

Nie rozumiesz jej, zgredziku,
to se słuchaj "do re mi fa so la",
lubo jak to "Wlazł kotek na płotek",
byleś tej naszej odstąpił nam pola.

"Owszem, może i ona "zwariowana",
to se słuchaj takiej, jaka ci pasuje.
Takie jest życie, że prócz mądrych
i wariatów nie brakuje..."

"Dlatego ty o mądrych, my o wariatach
będziem sobie słuchać, okey?
Byleś nam w paradę nie wchodził,
zgredziku, co nie lubisz muzyki mocnej..."

"Gdybyś był młodszy,
też byś jej słuchał z nami, zapewne,
bo jak cię znamy też kawał wariata z ciebie,
to nie domysł, a więcej niż pewne..."

Dobra, ok., podajmy sobie rękę na zgodę,
pogódźmy się, damy radę:
Wy - ściszycie nieco radio i TV
i nie będziemy sobie wchodzić w paradę...

Data: 17.10.2017; 09:34

Słuchanie tej zachodniej muzyki : krzykliwej i wariackiej, z drugiej strony ponurej i samobójczej, a z trzeciej dekadenckiej i zabójczej - powinno być w Polsce zakazane! Jest ona z gatunku wojny hybrydowej!

Kim Dzong Ton

Data: 17.10.2017; 09:42

Także rodzimej, z tego samego śmiercionośnego gatunku...

No tak, albowiem...

Na przeczekanie weź...

Gdy muzyka nie jest muzyką,
a kakofonią dźwięków,
tekst ściekiem słów wulgarnych,
solista skacze, jak gdyby od ćwieków...
lecz w głowę mu nabitych, he he...
a widownia mu wtóruje,
tak samo jak on, nie śpiewa, a ryczy
i niczym stado małp podskakuje,
gdy te występy, to niczym dżungla
ze zwierzętami w ludzkiej skórze -
taka muzyka powinna być zabroniona,
człowiek tam jak wariat w diabelskim chórze!

A gdy ich cała masa, tysiące nawet,
to kupa wariatów, nienormalnych ludzi,
to psychopatyczne zachowanie
poważne wątpliwości u psychiatry budzi:
to jeszcze aby ludzie normalni,
czy może już wariaci...,
wstyd przynoszący gatunkowi ludzkiemu,
i jeszcze ktoś im za ten występ płaci...
Sami siebie robią w konia
ktoś im w tym dopomaga...?
Byle dowieść namacalnie,
iż rozum im niedomaga...

I podobna jej muzyka wykołysana,
z tekstem wygadanym, jak w słuchowisku,
acz smutnym, ponurym i dołującym,
śmierci jak gdyby być w uścisku...
że liczne potem samobójstwa,
przedwczesne, jakby od owej zachęty,
przez kciuk dołujący, w depresji wysłuchany,
przez tekst śmiercią stęchnięty...
Zabija on i niszczy umysł dojrzewający,
zamyka w depresyjnej klatce ...!!
Nie słuchajcie owej ogłupiającej pseudomuzyki
co zamyka was w śmiertelnej pułapce....

Jest ona niczym odmiana gry
w błękitnego wieloryba,
co zebrała wśród was śmiertelne żniwo!
Teraz ta ponura muzyka uśmierci was chyba...
Uważajcie czego słuchacie,
co wam chore umysły czyjeś podrzucają,
byście tak samo tragicznie nie skończyli,
jak w tych grach, co życie za nic mają.
Smutek rodzi smutek,
bunt rodzi sprzeciw,
lepiej przeczekać tę śmierć,
niż być Życiu przeciw.


/Z cyklu: Oczywiście, że się mylę...
A co, nie wolno?/

Data: 17.10.2017; 09:55

Ta... To by na tyle i na dziś, o tej smutnawej, kciukowej i palcowej, jak ja to sobie nazywam, na swój prywatny użytek - muzyce samobójców,

a raczej - muzyce rodzącej samobójców i dlatego ona taka niedobra jest ta kocia muzyka, według mnie, zdziecinniałego zgredzika, co się

do-re-mi-fa-so-la w DISCO LANDII nasłuchał.


Pa pa pa, wróbelki dwa!

Data: 17.10.2017; 10:03

A, byłbym zapomniał:

dziękuje za liczny udział w dyskusji; jak zawsze - bierny co prawda, a nie czynny /nieczynny/, ale za to to wierny, jak to w PRL bywało, czyli że:

nihil novi sub sole,

jak mawiają starzy górale.

A wmawiają nam, że nowe jakoby idzie..., że jakaś tam "dobra zmiana"...

Może to akurat tu ją mamy?

Nie przegapcie jej!

Data: 17.10.2017; 10:24

/Przepraszam, błąd powyżej:

nie "Z cyklu", a:

Z cyrku - miało być.

A teraz: Z cyklu: Mój uniwersytet trzeciego wieku./

Data: 17.10.2017; 10:37

No to teraz kartkówka, czyli po nowemu; sprawdzian!!

1. Napisz, co to jest DISCO LANDIA.
2. Wypunktuj tona..., pardon - muzykę hybrydową.
3. Jeśli nie potrafisz - napisz chociaż czym charakteryzuje się ta muzyka śmierci dla potencjalnych, przez nią zachęcanych samobójców.
4. Co to znaczy muzyka kciukowa i palcowa?
5. Określ na czym polega kołysanie się /zaprezentuj/ podczas niby wyśpiewywania, a w rzeczy samej - wygadania utworu przez solistę - kciukowo-palcowego recytatora- kołysatora takiego tępego utworu dla samobójców i przygłupów. /Uwaga: za prezentację kołysania i kciukowania dodatkowa nota do e-dzienniczka w skali od 6 do 2/
6.
Zaśpiewaj choć jedną piosenkę z Disco Landii, na ocenę od 6 do 9.

Odpisywanie, ściąganie z tona zabronione.

Spokój ma być!!
Piszemy!

Data: 17.10.2017; 10:55

Kończymy!
No, myślałam, że mniej napiszecie...
A wyście się rozpisali bardziej jeszcze niż ton, i teraz chol..hola hola.... będę mieć kupę roboty tylko przez was!!!

I jak to wyglada?

- Hm, Disco-Landia, to taka odmiana łyżwo-rolki, powiadasz, Jacek?

- A ty, Małgosia, jak się kołyszesz, to nie za mocno jak cie tak na rzyganie bierze... Kto to posprząta?!

- Ty ty tyt ty...! Tylko mi tu tak dosłownie nie naśladuj hybrydowego/kciukowego samobójcę, Gocha!!! Oddawaj ten sznur!!

- O jej... Krycha, a ty co znowu tak beczysz na całe gardło jak koza jaka?!
W depresje popadłaś? Po kie licho tak mocno przeżywasz tego palcowca - kołysatora kiwajacego się niczym dziad na odpuście, śpiewajacego do podłogi, ten swój utwór, no?! Opanuj się...

- Och, no dobrze już dobrze - nie musicie wszyscy teraz płakać i chcieć się wieszać od razu... Zaraz macie sprawdzian z matematyki, to się uspkujcie.

- Ależ nie, Proszem Paniom - my właśnie przez ten sprawdzian tak!









-

Data: 17.10.2017; 11:00

Ach tak?... To mam pomysł: zaśpiewajcie tam ten utwór, to się może powisi.