Niedaleko Postów: 21788
|
Data: 26.07.2018; 15:56 Rząd zezwolił rolnikom uprawiającym rzepak, aby nadal mogli je sobie /i NAM.../ opryskiwać trującymi środkami, o których wiadomo, że bardzo źle oddziałują nie tylko na nasze ludzkie zdrowie /zawroty głowy itd./, ale i pszczół, które m.in. z tego powodu padają dziesiątkami ul.
Skądinąd wiadomo, iż jeśli pszczoły wyginą, to nasze ludzkie życie zakończy się po 5 latach, a to obliczył nie kto inny, a geniusz fizyko - matematyczny - Sz.P. Albert Einstein.
Ta zgoda jest wydana, aby rolnicy nie ponosili strat, pieniężnych oczywiście, bo o zdrowotne nikt się nie martwi, jak widać.
Zmierzamy ku samozagładzie.
A oni się tu Ruskich boją, he he he...
To zaś jakiś element wojny hybrydowej...?
Podsumujemy to kiedyś.
|
Niedaleko Postów: 21788
|
Data: 26.07.2018; 16:35 A te "trucizny", jak je nazwałem, to środki ochrony roślin, głownie przed owadami, grzybami i pleśnią, być może.
Szkoda, bo jak wiemy olej rzepakowy to samo zdrowie ponoć, i nasz, rodzimy, a nie jak ten oliwkowy bardzo zachwalany, jednak pochodzący z innej strefy geograficznej i klimatycznej /jak ci migranci, co nam wraz z sobą też swój klimat jakby przynieśli i stąd te susze ?/, a jak edukują nas dietetycy - wszystko co obce, nie z naszej strefy klimatycznej - nie najlepiej nam służy, też ponoć, ale ja im wierzę, widząc tę susze wszędzie tam, gdzie migrantów kupa...może nie kupa, ale gdzie ich pełno.
Jak pod i za chmurą wiatr,
tak za umysłami pogoda...?
Nową teorie wymyślił "ton",
lecz czy z nauką pogodzić to się da?
|
Niedaleko Postów: 21788
|
Data: 26.07.2018; 17:44 /Rolnicy dostali zgodę na dalsze opryski rzepaku.../
Rolnik jak obcy jaki...
Jak pod i za chmurą wiatr,
tak za umysłami pogoda...?
Nową teorie wymyślił "ton";
czy z nauką pogodzić to się da?
Motyl skrzydełkami tu machnie,
gdzieś tysiące kilometrów dalej
huragan tym wzbudzi, według nauki;
mają być obcy od nas jak najdalej?
Jak dalece sięga umysł,
granice jego aurą się zwie,
tak twierdzą jedni,
o tym teozof znowuż wie...
wiedza tajemna to rozstrzygnęła,
Bławatska, ks. Klimuszko /oni już w niebie/,
gotowe mieli odpowiedzi, a ignoranci -
w niewiedzy pogrążają siebie,...
Jak rzepak nasączony truciznami,
tak umysł /"ton'ie", dalej nam bredź/ -
swymi tubylczymi myślami,
niosą ze sobą szczęście albo śmierć...
Banan ni pomarańcza nie przyjmie się,
u nas nieprzyjazny dlań klimat,
każde życie ma swoją geografię
intruz da naszemu przeżyciu mat...
Dlatego wspierać nam trza banana
tam gdzie jego ziemia, z której wyrasta,
wyznaczone przez geniusz Demiurga,
i wszelkim truciznom: BASTA!!
Takoż i ty Rolniku - nie bądź
dla nas jak ten obcy, boś nie on,
co przynosi nami suszę /?/,
i nie truj nas, jak ten troll "ton"!
|