Data: 24.09.2013; 18:15
Za http://tychy.naszemiasto.pl: (pisane w 2001r)
"Kiedy w 1861 roku zbudowano pałacyk myśliwski Promnice, nazwany tak na cześć dawnych właścieli ziemi pszczyńskiej, wytyczono doń drogę. Zaczynała się ona tuż za parkiem pałacowym i prowadziła przez dzisiejsze osiedle Poligon, dolinkę Dokawy, potem w Piasku skręcała w prawo i gubiła się w lesie.
Traktem tym książę i jego goście jeździli na polowania w kobiórskie lasy, jeździło się nim także na przyjęcia do zameczku. Jako że najczęściej podróżowano tędy konno, bardzo szybko przylgnęła do niej potoczna nazwa "reitweg". Starsi mieszkańcy Pszczyny do dziś zresztą najczęściej tak o niej mówią, mimo że jej oficjalna nazwa to ulica Łowiecka.
Ciekawostką związaną z tą ulicą są rosnące przy niej drzewa. Podczas wytyczania drogi obsadzono ją dębami szypułkowymi, z których większość dotrwała do naszych czasów.
Dwa lata temu cała aleja dębowa została wpisana do rejestru zabytków, co poprzedzono szczegółową inwentaryzacją. Brak jednak, jak zauważyliśmy, jakiejkolwiek tablicy informującej o tym, że jest to zieleń zabytkowa. Tylko na jednym z dębów wisi bardzo stara tabliczka z napisem "Pomnik przyrody prawnie chroniony".
Niedawno reitweg włączony został też do międzynarodowej sieci ścieżek rowerowych. Miłośnicy przyrody oraz cykliści byliby jednak jeszcze bardziej zadowoleni, gdyby ten trakt całkiem wyłączono z ruchu samochodowego. Pomijając aspekty ochroniarskie, na drodze o szerokości 2,5 metra nawet przy ograniczeniach prędkości do 30 km, jest po prostu bardzo niebezpiecznie."
NIESTETY, DZIŚ REITWEG NIE PRZYPOMINA JUŻ NA ŻADNYM WLAŚCIWIE ODCINKU, ŻE MAMY DO CZYNIENIA Z POMNIKIEM PRZYRODY. ROSNĄCE DĘBY NIE SĄ PIELĘGNOWANE, NISZCZEJĄ, USYCHAJĄ, WOKÓŁ CHAOTYCZNIE POROSŁY SAMOSIEJKI KTÓRE GĘSTO ROSNĄC ZAGŁUSZAJĄ JUŻ NAWET NAJOKAZALSZE I JESZCZE NIE TAK DAWNO DORODNE, ZDROWE, STARE DRZEWA. WZDŁUŻ REITWEGU POJAWIA SIĘ CORAZ WIECEJ DOMÓW, BUDOWA OBWODNICY TEŻ SPOWODOWAŁA ŻE WYCIĘTO PARĘ DRZEW, NA ODCINKU MNIEJ WIĘCEJ OD NOWEJ PARAFII DO RYBNICKICH TORÓW WYLANO PARĘ LAT TEMU OBRZYDLIWY ASFALT, CO SPOWODOWAŁO, ŻE TA WĄZIUTKA DROGA BIEGNĄCA OD POLIGONU W STRONE PIASKU OSTATECZNIE ZMIENIŁA CHARAKTER ZE SPACEROWO-REKREACYJNEGO NA KOMUNIKACYJNY STAJĄC SIĘ NIEZALEŻNIE OD OBECNYCH UTRUDNIEŃ WYNIKAJĄCYCH Z BUDOWY OBWODNICY BARDZO RUCHLIWĄ DROGĄ, GDZIE ROWERZYŚCI I SPACEROWICZE STALI SIĘ INTRUZAMI, A GDY DWA AUTA MAJĄ SIĘ WYPRZEDZIĆ TO NIE WIADOMO GDZIE SIĘ SCHOWAĆ.
A MOŻE BY TAK PO ZAKOŃCZENIU PSZCZYŃSKICH DROGOWYCH INWESTYCJI WYŁĄCZYĆ REITWEG Z RUCHU SAMOCHODOWEGO ZA WYJJĄTKIEM DOJAZDU DO POSESJI I UCZYNIĆ NA CAŁEJ DŁUGOŚCI DROGĄ JEDNOKIERUNKOWĄ?
