Forum

Temat: Administrator zablokował mi wątek niewłaściwie interpretując mój wpis

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 03.11.2021; 18:27

Warto snuć różne przypuszczenia, albowiem dziś Ta Pani, A jutro być może kogo innego spotka takie nieszczęście czy potraktowanie.

Jak zdarzy się wypadek śmiertelny na drodze, to również się wzajem ostrzegamy i pouczamy, snujemy różne przypuszczenia, jak mogło do niej dojść, aby w przyszłości podobnej uniknąć - a w tym wypadku nie, bo co - bo TON "ich zna"...?
Ja też wolę snuć różne przypuszczenia w związku z tym, abym sam nie znalazł się w takiej sytuacji i wiedział lub podpowiedział zawczasu jak się zachować, np. nie czekać, bo nawet lekarze błędy popełniają w najlepszej nawet wierze w swoje umiejętności, tylko bym dzwonił ze swymi wątpliwościami tu i tam, choćby po to, by potem mi nikt nie zarzucił bezradności i wynikającej z niej bezczynności.
Zmarła informowała o swoi stanie i co?
I to tylko wiemy, że niejaki rozrabiaka "TON ich zna od kolebki".
To świetnie, ale mi chodzi o mnie i o moich bliskich także, a nawet o Was - drodzy czytelnicy -
ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA - powinna obowiązywać według tego nie tylko kierowców. WSZĘDZIE TAM, GDZIE CHODZI O LUDZKIE ŻYCIE.
Uśmiechy, poklepywanie, uspokajanie, z tego widać - to są dobre tylko na rodzinnych spotkaniach.

Nie wtrącaj się, a pilnuj.

Każdego życia szkoda,
z nadmiaru czasem zaufania,
bo nikt nie znosi
czyjegoś się wtrącania...

I tak jeden drugiemu -
bezgranicznie ufamy
zapominając o ludzkich błędach,
bo geniuszy samych mamy...

Następstwem tego tragedie,
których można by uniknąć
dzięki odrobinie odwagi,
postawieniu się, by nie "zniknąć"...

Jestem za pilnowaniem nawet
kompetentnych, co wiele gadał,
bo się mu wydaje,
że wszystkie rozumy pozjadał.

Nie twierdzę, że tak było
w pszczyńskim przypadku -
piszę tylko: wiedz,
że cię pilnujemy, mój bratku!

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 03.11.2021; 18:37

Ta chyba jednak sprzątaczka, prosta baba TON - tak powyżej mi napisał:

T0N: 03.11.2021; 17:57

"Za bękarta zarobisz w ryj jak tylko cię cioolu spotkam. A to już niedługo. Przegiąłeś na maxa."

------------------------------

Sprzątaczka..., dzik prędzej, hm, niech też uważa, abym go na polowaniu za takowego nie wziął. Łatwo się pomylić, a rusznica rozstrzał ma, że hej!
Pocieszam się tym, że twarzy mojej nie zobaczył, a ryja czyjegoś, przy goleniu pewne i mu się nie spodobał. Dziwcie się?




ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 03.11.2021; 18:41

T0N, jak się golisz - uśmiechnij się czasem, szkoda twojego ryja, jak w niego walniesz.


/I znów nie na temat. Cóż, takie czasy, czy tacy ludzie, we w tej Pszczynie?
Nie wygwizdają aby tego naszego kabarecisty kiedy w TV, jak się dowiedzą skąd ci on?/




T0N

kobior

Postów: 390

Data: 03.11.2021; 19:02

Możeś ty bękart, czyli ofiara na szybko i nie wiadomo z kim.
Panuj nad językiem, bo źle skończysz i ślinotok ci nie pomoże.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 03.11.2021; 20:16

/Językiem T0Na:/

Bęcwale, bękart to nie tylko ten twój wymieniony, doucz się, bo na razie to tylko wielce łuconego zgrywasz.
Poza tym z bandytami nie rozmawiam.


T0N

kobior

Postów: 390

Data: 03.11.2021; 20:52

Bękart - nieślubne dziecko – dziecko pochodzące ze związku pozamałżeńskiego, inaczej „z nieprawego łoża”.

Mamy ci nie obrażę. Współczuję jeno, że tyle śniegu zjadła, że takiego bałwana jak ty porodziła.

Bardzo cię boli, że inni są lepsi od ciebie, wiedzą więcej i potrafią swoje udowodnić.

Ale to nie moja wina, że za ormo tęsknisz. Tam żyłeś ułudą władzy.

Zatem zamilcz ty przez ceha pisany. I oglądaj się za siebie, bo może ci ktoś gdzieś czymś w pusty łeb przy.bie. Oby.

T0N

kobior

Postów: 390

Data: 03.11.2021; 20:56

Możesz się przedstawiać:
Jestem jak ten łon z kieregom sie wzion.
Albo naukowo: jestem całka kołowa od minus do plus nieskończoności.
W każdych warunkach constans.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 04.11.2021; 07:25

Podawane informacje o pszczyńskim nieszczęściu w szpitalu powiatowym są tak różne, a wielu z nas chciałoby się ustrzec przed taką w przyszłości, iż warto prześledzić jej przebieg.
Na przykład dziś przeczytałem taką, z ZET.pl/Uwaga:

"Już wcześniej lekarze alarmowali, że ciąża obarczona jest ryzykiem z powodu możliwych wad dziecka. Mimo to Izabela zdecydowała się je urodzić. /MIMO TO PANI IZABELA ZDECYDOWAŁA SIĘ JĄ URODZIĆ - podkreślenie tona./
Następnego dnia po odejściu wód płodowych, kobieta stawiła się w szpitalu. Pani Barbara wspomniała, że jej córka bardzo się tego obawiała.".
/Co było dalej już też wiemy./

A gdyby się nie zdecydowała je urodzić, to co wtedy - czy lekarzom wolno było, w świetle prawa je usunąć, dokonując aborcji?
Pewnie, że nie.
Ale też - te same przepisy stanowią, iż jeśli jest zagrożone zdrowie i życie kobiety - aborcja jest dozwolona.

O tym zagrożeniu jednakże wiedzą, wiedzieli, tylko lekarze.

Dobrze, abyście kobiety rodzące, decydujące się urodzić dziecko upośledzone, gdy zagrożone jest w tym momencie Wasze zdrowie i życie - o tym wiedziały, że nic Wam nie grozi, także lekarzowi, jeśli dokona się aborcji dla ratowania Waszego kobiecego życia i zdrowia.

A jest sporo zamieszania wokół tego zapisu, bo niewielu o tym wie, pamięta, bądź celowo omija.



ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 04.11.2021; 07:35

O, nawet dziś jest na stronie głównej pless.pl ten sam artykuł z TVN/radio Zet.

"Pani ś.p. Izabela utraciła wody płodowe po tym, jak podczas zabawy skaleczyła się w nos i dostała silnego krwotoku..."

A może ktoś ją napadł, jak chce też T0N na mnie lub nasłać zbirów?

Źle się kończy takie skaleczenie nosa.
Lepiej nie bić mnie po nosie, T0N.



ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 04.11.2021; 07:58

Patrzcie, nad czym to ludzie w takich wypadkach się nie zastanawiają;

przypomniał mi się na przykład fragment z serialu o Rolnikach, jak zona Jarka - Pani Monika /?/ wolała, krzyczała wręcz na małżonka, aby "czym prędzej odwiózł ją do szpitala, bo właśnie odeszły ją wody płodowe!!!"

Jazda do szpitala trochę trwała, a mimo to - urodziła zdrowe dziecko.

Zapewne dzięki temu, że nie trwało to długo od chwili upływu do urodzenia.

Tyle zamieszania w głowach kobiet sprawia nagonka na aborcję, że już tracą głowę nie tylko kobiety, ale i lekarze.
Kobiety same stają się ofiarami jej i mają nawet swój udział w tych nieszczęściach; "bo muszę urodzić, nieważne jakie...". Lekarze zapominają poinformować je o innej możliwości? Może nie, ale mimo tego kobieta i tak chce je heroicznie urodzić. A potem jazda na lekarzy.
Warto się zastanowić czy ten heroizm, nieraz ideologiczny, żeby nie powiedzieć jeszcze jaki - popłaca, ażeby potem bólu takiego nie było, jaki obecnie przeżywają dotknięci tym heroizmem, ogólnie - nieszczęściem. /Dusze co prawda wejdą niedługo w inne ciała, też kochane i bliskie, ale co obecny ból, to obecny. Kiedyś znów będziecie blisko.
Czas nie tylko goi rany, ale i sprawia, że te ukochane, acz chwilowo utracone osoby znów będą z nami; przetrzymać tylko to obecne. Naprawdę, czas wszystko naprawi, cierpliwość przyniesie ulgę i nowe szczęście z tą samą duszą/istotą, uwierz mi. "Co się odwlecze, to nie uciecze." - znacie to?

A był spokój przez wiele lat, do czasu wiadomego.






T0N

kobior

Postów: 390

Data: 04.11.2021; 08:18

Siednij na rzici i zawryj dziób.
Ni mosz co robić? To rób to co robi pies jak ni mo co robić.
Siednij se i jaja liż.
Ale przeca ich ni mosz, a tam gdzie powinny być, to mosz to, co normalne ludzie majom w gowach.
A jak se tam żadło podstawisz to sie widzisz. Ja, tyn flak co ci tam dyndo to twój brat bliźniok. Cołki ty.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 05.11.2021; 17:35

/W rymowance z 1. str. popełniłem błąd, co mi się często zdarza, z powodu szybkiego pisania, powinno być tak;


"Dokonam aborcji upośledzonego płodu -
martwego nawet - czy pójdę za to siedzieć?
Czy lepiej mi poczekać aż kobieta umrze...?";
kto ma rację - czy tylko Bóg raczy to wiedzieć?/

----------------------------------

Pokręcone prawo. Pogubić się można. I na koniec... umrzeć.



ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 05.11.2021; 17:37

/A, tytuł tej rymowanki: Nowy ideolo -reżim?/

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 05.11.2021; 17:52

/Patrzcie -

ja tylko to opisuję, a co ma taki lekarz jeden z drugim powiedzieć, stając oko w oko z nietypowymi i bardzo trudnymi sytuacjami i wyborami, gdy przepisy prawa i nie tylko one... - grożą mu ponadto sankcjami za potencjalny błąd?

Kiedyś to jednak było wszystko jakby prostsze i jaśniejsze, nawet pogoda. I droga wzdłuż wodociągu była cała przejezdna.
Przyszło nowe pokolana, pardon: na kolanach..., jeszcze nie - poko-lenie - i namieszało, ciemnotą zaciemniło..., że aż klimat się od tego zmienił. I tylko J - 65% jest w stanie z tego wyleczyć, niestety - jedni tego napoju nadużywają, nie TON-ują, więc jest jak jest, czyli groźby karalne i śmierci wiele.
groźby karalne i kultura śmierci, ogólnie.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 05.11.2021; 17:58

/Albo, już nawet dziecko Stalina T0N/ mi napisało powyżej:
"Miałeś już tu nie pisać, a znowu piszesz! Czy, ten sam potomek Stalina, gdzie indziej: "I stąd też wylecisz", bo on to jakby z góry wie, a skąd on to wie?
Można się domyślić.

Wałęsa Lechu - Ty oszuście ty!!!

/To znowu taka modna dziś: parabola, jak ta ebola, tak, że nie bierz tego

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 05.11.2021; 17:58

..uciekło mi.

T0N

kobior

Postów: 390

Data: 05.11.2021; 20:12

Gościu, czy ty nie potrafisz powstrzymać tego ślinotoku? Wpis,wpis, wpis. Co jeden to głupszy.
Wracając do drogi technologicznej.
Czy nie dociera do ciebie ważność zaopatrzenia w wodę pitną silnie zurbanizowanej aglomeracji śląskiej? To nie twoje zadupie gdzie studnia kopana jakoś może kilku osobom dostęp do wody zapewni. Nie da się tego zrobić w mieście.
Prawem kaduka uzurpujesz sobie prawo do korzystania z drogi technologicznej wodociągów. Firma ma pełne prawo i jak zajdzie taka potrzeba to niechybnie z niego skorzysta stawiając znaki odpowiednie, szlaban czy inne szykany, a kilka nalotów uprawnionych szybko ci z arbuza dalsze wydziwianie wybije.
Nie martw się, w razie potrzeby sprzęt i pojazdy specjalistyczne przejadą tam bez problemu.
A jeśli nadal uważasz, że masz prawo tam bywać, to bywaj. CHCWD.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 06.11.2021; 05:19

Potrafię, ale po co?
Jak lekarz zalecił mi i każdemu, aby być czynnym umysłowo jak najdłużej i nie przejmować się kłódkami, kłótniami i kłótliwymi ludźmi, a będę zdrowy jak jestem.
Przy okazji starać się być użytecznym krajowi, społeczności lokalnej, nawet jeśli niekoniecznie ona sama rozumie tę użyteczność, słowem - ma robić swoje, nie oglądając się na innych, a wtedy Polska jeszcze nie zginie.

Co do drogi... Hm, jeśli przeniosą część Straży Granicznej i WOT-u, wojska - do pilnowania wjazdu na nią, to może się to negatywnie odbić na granicy Polsko-białoruskiej, nie uważasz?

Najlepiej zatem zrobić tak, jak Kolej postąpiła: aby ludzie podobnie nie mogli korzystać więcej z e służącego im przejścia czy przejazdu kolejowego - wykopać przed wjazdem na nią głębokie rowy, postawić jeszcze do tego tablicę informująca o nim, aby nikt się do rowu nie pchał bez drabiny. Bowiem bez drabiny, to tylko pozwalają wchodzić do takich rowów, czy to kolejowych czy j.w. - reżimy. Kominiarze, to mają klawe życie! Z drabinami se chodzą i im zwisa..., no to..., a - pucer dp pucowania kominów im zwisa!

A mogłem zostać tym kominiarzem, to bym się tu tyle nie ślinił i nie musiałbyś mi ut moich słodkich wycierać swoim czerwonym krawatem, co go nosisz jeszcze od czasów ZMS-u, a potem PZPR-U.

/Z cyklu: Jak z pomocą durni buduje się reżimy./








T0N

kobior

Postów: 390

Data: 06.11.2021; 06:33

A ten lekarz, co ci zalecił być umysłowym, to recepty zapomniał ci wypisać, czy jej nie wykupiłeś?
Pewnie to drugie, bo skutki zaniechania widać jak na dłoni.
Co planujesz kolejnego "odkrywczego" w najbliższym czasie?

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 06.11.2021; 08:44

Gdybyś jeszcze pospał tak do 9,00, to byś wiedział, że zdrowemu recepty się nie wypisuje. Polecam ci go.

Co do planowania, to ja nic nie planuję, Życie za mnie planuje.

Miłego dnia, chwaście. I łykendu, a najlepiej bez łyka, szkodzi ci, i otoczeniu twemu.
Więcej słodkiego spożywaj, mniej kwaśnego, będziesz bardziej słodki i do strawienia, twoja zgryźliwość gdzieś pryśnie.
Lekarze co prawda odstręczają nas od takiego żywienia, ale im więcej klientów mają, znaczy pacjentów - tym dla nich lepiej i, nomen omen - zdrowiej.

/A teraz uwaga - ćwiczenia umysłowe przez doktora zalecone!/

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 06.11.2021; 08:50

/Dla wątku: Admin zablokował mi wątek..., oraz w związku ze zgryźliwym indagowaniem mnie przez niejakiego T0Na /nie mylić z tonem/ o moją dalsze twórcze plany./


Ciepły i słodki bądź jak budyń.

Powiedz swemu lekarzowi,
że przejrzałeś jego rady.
Byle wszystko w normie.
Norma, to brak przesady,

to podstawa naszego zdrowia.
Jedynie w pisaniu /jak jedni powiadają -
w "ślinotoku"/ i ogrodnictwie -
filozofowie przesadzanie zalecają.

Z takiego przesadzania jest wielka korzyść,
nie tylko dla jego wykonawców,
lecz i ogółu, chłonnego na wiedzę
czytajcie zatem takich wychowawców!

Na wiedzę o wszystkim i o niczym,
byle coś co do głowy Wam wpadło,
unikajcie jednakowoż takich,
co miast być dobrymi -
chwytają was za gardło...

I a to straszą konsekwencjami,
a to stosują groźby pobicia,
a tylko za to, że staracie się być sobą,
czyli takim, co unika procentowego picia,

a tylko takie nie okazuje agresji,
nie wywołuje strachu, czyni cię winnym,
nie napuszcza i nie judzi /adminowi./
przeciwko tobie, a także innym.

Także mniej kofeiny,
zdradliwej zbrodniarce,
co z człeka dobrego też czyni
jakby bandytę w kominiarce

I przeobrazić potrafi dobrego
w złego i zgryźliwego marudera,
co z byle czego, co byś nie zrobił
dobrego - stale na ciebie gdera!

Zatem jeśli pragniesz świata lepszego,
by nie mścił się na nas za grzechy agresji,
pychy, kłamstwa i wybujałe ego -
nie ulegaj tej używkowej presji.

Ktoś chce zarobić na nas,
wmawiając nam ich dobre działanie,
przez twoją wiarę w nie -
powodujesz życia i świata pogarszanie.

Stosuj rodzime zamienniki,
jak cukier, co słodycz daje,
a ta poprawia nastroj,
a z tego - człowiek zdrowym się staje.

Dobrego "kopa" da ci też prysznic,
letni lub ciepły, na zmianę najlepiej;
po czymś takim -
i do ludzi odnosić się będziesz cieplej.

I to nawet do takich, których nie lubisz,
minie ci to dzięki wodzie z prysznica,
bowiem woda, jak powiadał słynny
Sebastian Kneipp - to jak magia Księżyca.

I ty też się stosuj do tej rady,
a będziesz zdrów jak ryba
a bo to temu ona taka zdrowa,
ponieważ też w wodzie przebywa..

Mówię ci, ZNORMALNIEJESZ dzięki niej,
a używki odrzuć w kąt natychmiast!
Odtąd mówić będą o tobie -
żeś kwiat i już nie chwast.

/05 XI 2021r., ton; z cyklu: Gimnastyka umysłowa zaliczona, ku pożytkowi świata tego./

T0N

kobior

Postów: 390

Data: 06.11.2021; 11:35

Skoro nie potrafisz wyhamować ze ślinotokiem, to uprość sobie tą przykrą przypadłość. Zamiast walić w klawiaturę idź do lasu, w pole i tam gadaj bez końca. Przecież i tak sam ze sobą zawzięcie dyskutujesz. Albo tą swoją wiełkopołmnom tffuu rczość na dysku kompa zapisuj.
Co ci daje ta produkcja na plessie?
Jedynie chyba tylko to, że ogłaszasz urbi et orbi, iż w Kobiórze zasiedlony jest niejaki ton. Istota potrzebująca specjalistycznej pomocy medycznej. Stąd ten jego taśmociąg pisiarski. Raczej ślinotok.
Może chociaż telefon na 999 albo 112 byłby ci pomocnym. Daj Boże aby ci pomogli, choć łatwe to nie będzie.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 06.11.2021; 14:09

/Dla wątku j.w., w odpowiedzi niejakiemu TON-owi /nie tonowi/ - dlaczego zapisuję rymowanki na plesie, a nie na swoim dysku, czego o też nie praktykuje, tylko na plessie nam truje.../

O, czekałem na to!
To dlatego napisałem, że niczego sam nie planuję, bo Życie samo coś dla mnie zaplanuje i nie ma się co wysilać.

Ok, mam pomóc ci w opanowaniu twojego megalomaństwa, tak ten plan zrozumiałem.

1. Pytasz, dlaczego ten ślinotok...?

Megaloman T0N w ludzkim zoo

Bo jeden lubi poniżanie,
drugi życia wzbogacanie,
stąd nawet te "koślawe rymy" -
wydają mu się wspaniałe;

I zapisuje je sobie,
oraz innym na plessie,
a zatem sam widzisz, że tworzy
nie tylko we własnym interesie;

bywają bowiem osoby,
rozmiłowane w mój utwór,
i nie chcą go szukać po całym plessie,
dla nich "ton", to jak poezji Nikifor;

z którego też się kiedyś zarozumialcy
najpierw gromko do rozpuku wyśmiewali,
a dziś jego "tfffu-rczość" uznawana jest
przez wielkich, gdy tamci pozostali wciąż mali.

I dla takich to WIELKICH znawców
artystycznej sztuki, co nigdy nie gaśnie -
zapisuję swoje "koślawe rymy"
w jednym miejscu, na plesie właśnie.

W każdym razie mniej chyba ubieram
plessowi bajtów na jego serwerze
niż ci kłótliwcy, z jednym na czele -
bezużytecznym chwastem, w to wierzę.

Prócz tej tfu-rczości - zmotywowany
tym, co dzieje się tu i tam - lubię
gdy ubieram to w te rymy,
którymi wszystkich za sobią gubię -

sam na sam z przyrodą też przebywać;
lecz mam to szczęście wielkie,
że nie muszę daleko jej szukać,
gdyż żyję jakby w lesie, gdzie wilki...

Których jednakże nie poniżam,
nawet im nie ubliżam, choć napadają
na mnie, gdyż wiem, że takie one,
jak ci ludzie, co też wilkami bywają.

Każdy człowiek ma w sobie duszę
i naturę jakiegoś zwierzęcia,
choć czują się tą Prawdą obrażeni,
acz są takimi, wierzcie mi - od poczęcia.

Dlatego ty znasz papugę piękną,
choć z wadą, że za dużo gada,
ja znam za to takie ludzkie zwierzę
co się na pysku pieni, bo w skórze gada.

Domyślasz się, że widzę w nim ciebie,
na nic spełznie każda moja próba
przekształcenia cię w inne zwierzę,
nie mogę w tym zastępować Boga.

Pozostaje nam obcować z tym ludzkim zoo,
co najwyżej unikać jakiegoś bydlaka,
co kły szczerzy lub ma wężowy język
najlepiej wszakże od takiego z daleka.

I to jest ta moja odpowiedź dla cię:
dlaczego na plessie, a nie swoim dysku -
utrwalam te swoje wypociny; a no temu,
ażeby lepiej ci było w twym gadzim pysku.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 06.11.2021; 14:34

/Z 1. cyklu: By mieć to w jednym miejscu.../

2. No nie, "łatwo nie będzie" ze mną, szkoda benzyny. Za to z tobą, T0N - o wiele łatwiej im będzie: już z daleka rozpoznają, że pomoc ci potrzebna, pamiętaj, że to ja uratowałem cię!

Zagadka tona rozwiązana!

Szybko ci ślinotok zatamują,
wystarczy, że twarz owiną ci onucą,
wepchną do karetki
i wio z tobą do zoo nawet nocą.

Ażeby na pomoc medyczną
nie było za późno,
pojadą w te pędy
i zabiorą się za ciebie raźno

lekarze w zielonych kitlach,
takich samych jak te pacjenty,
którym chętnie o tonie poślinisz,
a będziesz tam latał, jak w d. kopnięty.

Odwiedzą cię koledzy twoi
z naszego von plessa,
może nawet ton cię tam zaszczyci,
jak wróci ze spaceru prosto z lasa.

Nie próbuj tylko skracać
tam swego długiego pobytu,
by potem inni lekarze -
nie musieli ci wciskać lewatywy do odbytu.

Oto masz wszystkie odpowiedzi
na nurtujące cię pytania i wątpliwości
na temat tona: SKĄD TEN ŚLINOTOK?!
Tak, to przez te twoje gadzie złośliwości.

-----------------------------------------

/ton; z cyklu: nie prowokuj tona, a zostanie ci więcej na dysku./

T0N

kobior

Postów: 390

Data: 06.11.2021; 18:31

Już sobie spraw strój wyjściowy czyli: kufajkę, beret, gumofilce, bo jak cię Komitet Noblowski doceni i w jednym szeregu z Miłoszem, Szymborską ustawią "niktonforze" spod lasa, to będziesz musiał jako tako wyglądać, a nie ciągle w tym kaftanie z przydługawymi rękawami.

T0N

kobior

Postów: 390

Data: 06.11.2021; 19:08

ton jedyny meloman swojej "tffurczości". Megaloman całym pyskiem.
Definicje dla celów dowodowych nawet ciocia Wiki posiada.

Niktonstwór spod lasa: do rymkowania koślawym krokiem marsz!

Obowiązkowo w ramach odpowiedzi co najmniej 30 zwrotkowiec 7 razy poprawiany a i tak do doopy naklepać musisz. Pobudka o 4.30.

ton

Niedaleko

Postów: 21866

Data: 07.11.2021; 10:59

E0N - ty się o Komitet Noblowski nie martw;

dziś się tak-ich wierszy jak tona nie pisze, o czym dobrze wiesz, ale jak zwykle coś tam strugasz, tak po staroświecki, w stylu retro: z rymami, elegancko poukładane w zwrotki, poszeregowane, aby całość ładnie wyglądała, nie.
Dziś wiersz, to jakby proza rozebrana na kawałki jej zdań, słów, niezrozumiałych górnolotnych alegorii i za to dostaje się brawa, a nie za rymy i sens, bo w nich dziś nie ma żadnego, co najwyżej że "jakiś czarny kot siedzi na kanapie i oczami na mnie łypie, e nawet nie łypie i przygląda się"...
W dodatku tego rodzaju nowoczesne /czesne chyba/ wiersze vel rozebraną prozę - nie pisze się jak ton: w parę minut, a ... latami! Noblistka Szymborska np., z całym szaconkiem - ten o kocie np. pisała przez SIEDEM LAT!!

Ja piszę aby pisać, bo czas mi szybciej leci i nie myślę o śmierci.
A już na pewno nie mam hopla na punkcie Nobla; szkoda mi by było ściągać berecika, kufajki i gumofilców, za wygodne to mam.



Nowi klubowicze

evus88

Cwiklice
w klubie od: 2024.04.18

evu88

Pszczyna
w klubie od: 2024.04.18

nill

India
w klubie od: 2024.04.17

Robek

Pszczyna
w klubie od: 2024.04.16

KamilDawid

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Alinab

Piasek
w klubie od: 2024.03.27

zibiw2

Pawłowice
w klubie od: 2024.03.27

Eco24

Goczałkowice-Zdrój
w klubie od: 2024.03.26

Najaktywniejsi - forum

ton

Niedaleko
postów: 21866

pless1

Pszczyna
postów: 10306

leo68

Pszczyna
postów: 7557

Investor

Blisko,coraz bliżej!
postów: 7024

jasmin7

Pszczyna
postów: 5777

cirka

Pszczyna
postów: 4425

POnuryZniwiarz

Shangri-La
postów: 2873

Najaktywniejsi - komentarze

Yankee

Pszczyna
komentarzy: 3241

djhooligan

Pszczyna
komentarzy: 2424

Lanser

Pszczyna
komentarzy: 2207

cirka

Pszczyna
komentarzy: 1486

Gocha

pszczyna
komentarzy: 1104

mnb

Pszczyna
komentarzy: 1050

Buziak

sps
komentarzy: 769