Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 11.12.2019; 09:47 Dla uratowania w ciągu dekady lat ok. sześćdziesięciu milionów sztuk /!!!!!!!!!!!!!/ iglaków , jakie wycinane są w naszym kraju w okresie świąt, dla zachowania niemoralnej tradycji miejsca ukrycia świątecznych prezentów, obok wchłaniania przez kilka tych dni iglakowego zapachu, jak również zapewnienia miejsca na powieszenie ozdup..., pardon, ozdób -
- podsuwam każdemu kto ma jeszcze w sobie tę odrobinę zdrowej moralności, przejawiającej się m.in. w odpowiedzialności za stan naszej planety i nie szkodzenia jej z powodu swych infantylnych kaprysów, rodem z przedszkola, i to germańskiego chyba, jako że to stamtąd zawitała do nas owa szkodliwa tradycja choinkowa, lecz to z czasów jeszcze, warto zaznaczyć, kiedy nie żyło nas na planecie, jak dziś:
siedem miliardów ludzi, a jeden miliard zaledwie/!/ -
co jeszcze tak bardzo klimatowi i przyrodzie nie szkodziło, takie gremialne wycinanie iglaków na kilkudniowe święta, aby potem na śmietnik lub spalić -
to ja, ton, podsuwam nową tradycję świąteczną:
aby to wszystko mieć - zawieszać to nie na choince, a czym innym, a chociażby na klamce, żyrandolu lub wieszaku, po prostu, jak już komu nawet sztuczna nie pasuje, ot.
Powietrze popsikać sobie odświeżaczem o zapachu leśnym i mamy to, co każdy moralny i odpowiedzialny Człowiek, przewożący się na czas swego żywota na tym ziemskim statku - chciałby mieć, lecz by nie utonął, jak ten Titanik.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 11.12.2019; 12:52 /I jeszcze jeden, podobny, dla Działu: Rozrywka./
Nowe idzie! Ku ratunkowi naszemu.
Zamiast popełniać zbrodnię na przyrodzie -
i ścinać na święta choinkę -
popsikaj się iglakiem,
dziecku zrób miłą minkę.
Na żyrandolu lub innym wieszaku
nawet klamce zawieś wszystkie ozdoby,
jakie wyciągniesz znów na święta
z zatęchłej komody.
Prezenty ukryj pod stołem,
masz chyba stół.co?
Im większy tym lepszy -
zmieścisz prezentów sto!
Mówię ci - zmień tradycję, zaniechaj
do nas przybyłej z ościennego kraju,
oszczędź te piękne iglaki, o religijny,
a dostaniesz się do raju.
Bo i rodziny nie obciążysz grzechem
zgładzenia niewinnej choinki,
co sobie rośnie radośnie w lesie,
a tak, paru dniach zapełnia się nimi kominki
To wielka zbrodnia na przyrodzie,
nie odpuści nam jej Pan zbyt łatwo;
nie po to zdobią one las,
by dla dziecinady tak głupio padło.
Nieważne, czy kto zwariował czy nie,
że broni jakiegoś iglaka jak pomylony,
najważniejsze w tym jest to,
że nie chodzi o jedno, a o miliony!
Które miast zdobić przyrodę i las
ścięte są dla zamierzchłej tradycji,
przywleczonej do nas setki lat temu
z Berlina lub Wenecji.
Nie musimy wcale papużyć, tradycją,
co nas obciąża przed Bogiem,
albowiem za tę zbrodnię, zamiast lasu -
możemy mieć tylko gołą ziemię, leżącą odłogiem.
Jak tam, gdzie pożary i huragany dopomogły
podobnym, ujmując im, tak jak gospodarowali
miliony hektarów zieleni i lasów,
i nam je odbierze tak czy tak lub spali.
Mówię Wam, zaniechajcie tej zgubnej tradycji,
wycinania choinek na te kilka dni i na śmietnik,
tak samo jak z karpiami się obchodzimy,
że podobnie je mordujemy, jak jaki dzik.
/Z cyklu: Z tradycyjnego cyrku./
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 20.12.2019; 11:08 Przechodząc na tę nową tradycję warto zadbać o bezpieczeństwo przy wieszaniu prezentów na tych żyrandolach i klamkach.
Ot, na przykład taka klamka może się nagle odchylić w dół, o ile jest sprawna i uszkodzić nam prezenty, na skutek powiedzmy upadku na nogę.
I jeśli schowaliśmy tam na prezent dajmy na to ciężkie żelazko, no to łatwo zgadnąć czym to się może skończyć, taki upadek na naszą nogę; może ono ulec uszkodzeniu;
na przykład spirala może pęknąć lub pochwyt obudowy i za co złapie wówczas obdarowany/a?
Ale i na to jest rada, gdyby takie nieszczęście się stało.
Otóż takie żelazko idzie dalej wykorzystać i nim prasować, lecz - trzeba go jakoś podgrzać, to zrozumiałe.
Możemy to uczynić zanurzając je np w gorącym mleku.
A w mleku dlatego, ponieważ ma ono tę przewagę nad innymi płynami, iż jest białe i nie ma wtedy obawy o zabarwienie nam prasowanej tkaniny, a to bardzo ważne przecież podczas prasowania jest.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 20.12.2019; 11:22 Wszyscy ci natomiast, co również nie preferują sztucznej choinki lub nawet naturalnego stroisza wykonanego z gałązek choinkowych /w ramach czynności pielęgnacyjnych lasu/ - mogą jak już wspomniałem, prezenty zawieszać na żyrandolu.
Lecz, UWAGA! - i w tym wypadku nie może dojść do żadnego, nomen omen - wypadku!!
Żyrandol należy sprawdzić pod kątem wytrzymałości na obciążenia. Najlepiej to uczynić wieszając się na nim, ale też nie na zawsze, a jedynie na chwilę i jeśli wraz z nim nie spadniemy w dół - no to wówczas możemy być pewni, że i te prezenty na nim zawieszone udźwignie, byle to nie było np. autu lub traktor, a najlepiej coś lżejszego, jak np. papierosy ewentualnie papierośnica, czy jakiś inny drobiazg, prócz hulajnogi elektrycznej, ponieważ ją także najpierw by musiał uprawniony elektryk jaki zbadać, czy tam, pod sufitem nie odjedzie nam nagle w wyniku jakiego trzęsienia ziemi lub innego wstrząsu, co na Śląsku szczególnie często się przecież zdarza, prawda.
Zadbajmy o to, a wówczas prezenty przyniosą wiele radości obdarowanym.
Dodatkowa uwaga, jeszcze na koniec:
otóż gdyby się okazało, że dany żyrandol nie spełnia wymogów do udźwignięcia nas - nie wywalamy go, należy tylko go czym podeprzeć, najlepiej na czas świąt teściem lub teściową, ale i tu trzeba posiadać dobry stołek, na którym mogli by stanąć, gdyż bez takiego mogłyby zaboleć ich ręce i prezent mógłby nie przynieść nikomu radości z powodu tych przekleństw; w tym czasie nie wypada.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 20.12.2019; 11:42 Gdyby ostatecznie wszystko zawiodło, nie należy się tym specjalnie zamartwiać, albowiem zawsze jest jakieś wyjście, byle nie na piwo, dzieciom będzie smutno, a w święta nie wypada - dla dzieci one głownie są;
nieważne w jakim wieku się znajdują, albowiem w naszej kulturze i "korzeniach" - dziećmi bywa się aż do us/molonej/śmierci;
vide - Małopolska i w ogóle odrapana ściana wschodnia, poza tym to wycinanie 6 milionów rokrocznie choinek dla tych kilku zaledwie dni, gdy się trujemy z ich niedostatecznej ilości, jako że filtrami one dla nas są.
Tym wyjściem do zawieszenia bombek i wszelkich ozdób możemy być... MY SAMI! Ależ tak!
Jak nie mamy ani żywej, ani sztucznej choinki - przebieramy się wówczas, jak na św. Mikołaja - lecz tym razem za choinkę!!
Tak tak! Ależ tak!!
Rozkładamy jak najszerzej ręce, na których rodzina może pozawieszać
te wszelkie ozdoby choinkowe, a nawet między nogami ukryć prezenty, podwieszając je tu czy tam, jeśli to akurat wypożyczony mężczyzna, z przytułku lub klatki schodowej np.
I co - nie ma wyjścia?
Trzeba tylko chcieć, aby sobie świat nie zmarnować.
Dla chcącego nie ma nic trudnego.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 20.12.2019; 11:45 A, bardzo ważne;
takiego imitatora żywej choinki dobrze jest polać zupą szpinakową;
ma ona zielony kolor jak choinka, to i łatwo każdego zmyli i nikt nie pozna kto to dźwiga i będzie prawdziwa bombka!!
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 20.12.2019; 11:54 Ma także i tę zaletę i wyższość nad innymi choinkami oraz sposobami jej zastąpienia, że sama również może śpiewać z nami kolędy!
A przy tym, jeśli owa zupa szpinakowa będzie mu smakować - fałszować na pewno nie będzie, co poniektórym się zdarza, czasem.
PS: Od razu informuję, iż ja, ton, nie jestem do wypożyczania i robienia komu za choinkę. Prędzej za pokrzywę bym się nadawał. Przykro mi. Wam też? Cóż, każdego szkoda. Takie jest życie.
Nie nadaję się na choinkę i już.
Z błahego powodu, zdradzę Wam: nie utrzymałbym prezentów, mogłoby mi się co urwać, a również czuję awersję do wszelkich bomb i bombek.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 20.12.2019; 12:24 Jak widzicie, drogie dzieci i Młodzi - wcale nie trzeba być aż "pomysłowym Dobromirem", by mieć te święta jak ze świątecznej pocztówki i życzeń: wesołych!
Wystarczy nieco pogłówkować i mieć jakąś zasługę w ratowaniu planety, w tym nas samych, przez niewycinanie choćby tych 60 milionów /!!!!!!!!!/ choinek w ciągu dekady, bo tego to nawet głupie osły by nie uczyniły, mam takie zapewnienie z mojej obory.
No to:
Wesołych Świąt!!
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 21.12.2019; 07:13 Taka ze wszech miar żywa choinka, bo ludzka, na taborecie - to przynajmniej, jak halny wieje, się nie przewróci, jak dziś ta w Zakopcu na Krupówkach - 20 metrowa, że aż poraniła ciężko gapiów /otwarte złamanie/, o czym dziś wieszczą media.
Jakim trzeba być... no tym..., wyrośniętym dzieckiem, o czym od dawna o takich piszę, aby nie posadzić już dawno w tym miejscu żywej choinki na ten świąteczny cel chociażby.
/Z cyklu" Znaki czasu; znaki głupoty/
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 21.12.2019; 08:17 /Dla wątku na pless.pl: o nowej tradycji zawieszania ozdób nie/choinkowych, oraz w zw. z przewróconą na ludzi ściętą 20 metrową choinką, na Krupówkach w Zakopanem.
"A ten znów swoje"
Boga się nie boją!
Ścinają iglaki,
tu i tam, wszędzie!
jakby to był badyl jaki,
a nie dorodne, piękne drzewo -
co na inny cel się urodziło:
mianowicie, by piękne i żywe -
zdrowie nasze chroniło.
A nie, że rośnie sobie z lat 20
ze stu, co najmniej, nie uwierzycie!
na tych kilka zaledwie dni uciechy -
wyrosły dzieciak zamachnął się na jej życie!
Jedynie po to by pozawieszać na tym trupie
każdy mądry to powie -
świotełka, bo za mało ma widać światła
mądrości, we własnej głowie.
Potrafi jeszcze czasem,
taka ścięta choinka z leśnych ostępów -
zemścić się za tę zbrodnię
i poranić baby i chłopów.
Jak to w Zakopcu się zdarzyło,
gdzie duże te dzieci przeżywają czas błogi
i dzisiejszej nocy taka ścięta choinka
połamała im ręce i nogi.
Lecz tak to każdy tu podsumuje :
" - Ha, a ten znów swoje!
To się pytam: - A gdzie stuletnie iglaka słoje?!
Mam jeszcze te swoje mózgowe zwoje.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 22.12.2019; 06:19 A jeśli stojący na taborecie lub stole robiący za choinkę jest osobnikiem pełnym wigoru - może jeszcze dodatkowo być
tańczącą choinką!
Musi to jednak robić ostrożnie, aby, prawda, te podwieszone do niego prezenty nie pospadały, lecz już po ich rozdaniu - taniec może być bardziej żywiołowy, lecz i tak w granicach świątecznej normy, mimo, że Adwent to jeszcze nie jest.
Jeśli ten/ta choinka postoi do Sylwestra, no to już wtedy tańcząca choinka może dać upust swojemu tanecznemu talentowi! Ale dopiero, powtarzam - na Sylwka.
Do tego czasu taniec choinki powinien być stonowany, dopasowany do rytmu kolęd i co najwyżej poddawania się jakby powiewom wiatru. Z czasem, gdy ta nowa tradycja się upowszechni - mogą odbywać się kursy choreograficzne dla takich wynajętych choinkowiczów.
Tańcząca i też żywa choinka da nam święta prawdziwie Radosne i Wesołe, tak jak od lat tego sobie życzymy.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 22.12.2019; 07:11 ...I co najważniejsze - w ciągu dekady lat - zaoszczędzimy istnienie 60 milionów iglaków /!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!/,
jakie obecnie wycinane są dla szkodzącej nam tradycji, wymyślonej przez obce nacje i tradycje, kiedy jeszcze trujący smog nas w takiej ilości nas nie zabijał, tj.rokrocznie grubo ponad 40 tysięcy Polaków.
I stąd ta potrzeba zarzucenia
obcej tradycji na rzecz nowej,
jaką Wam tu "ton" zaproponował.
Niemcem co prawda nie jestem
to jest ten minus, bowiem Polak
to najchętniej -
obce tradycje przejmuje,
a nie swoje, słowiańskie.
A jam Słowianin jest,
pełną gębą...
/nie, nie alkoholu, nawet nie
przekleństw,
Ale, jak trzeba, to -
wesołego śpiewu,
ale także...
wiecznego niezadowolenia,
narzekania, a głównie z powodu
własnych wad, widzianych najchętniej
u kogoś, kto w dodatku jeszcze
robi coś lepiej od nas, bo my -
stale pod wpływem, jak ci kierowcy,
także tysiącami na drogach,
gdzie ginie nas, wskutek tego -
dodatkowo prócz smogu - ponad
4 tysiące rokrocznie!
To tradycja śmierci
kultura śmierci,
albowiem kultywuje się tu
religię śmierci
Boga.
Zmieniamy to na -
Kulturę Życia.
Wesołego, Radosnego Życia,
z tańczącymi choinkami, na święta
i śpiewającymi, wraz z nami, kolędy!
A prawdziwe, leśne choinki - niech sobie rosną
i FILTRUJĄ nam to zatrute powietrze,
wytwarzają tlen dla Życia
asymilują CO2 - dwutlenek węgla,
bo nie chcemy żyć w 50 stopniowej szklarni,
jak w Australii już...
A idzie to do nas, o choinka!!
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 22.12.2019; 07:19 /Dla wątku: Nowa tradycja na święta.../
To my podpowiadamy przyrodzie...
Tańcz, tańcz nam choinko żywa,
lecz nie w lesie wycięta,
a, jak to ma być i bywa -
Wesoło, bo zagrana na święta!
Prezenty też będą,
by się dzieci radowały,
wystarczy tylko je podwiesić pewnie,
by nie pospadały.
Z tej żywej, jak najbardziej, choinki,
nikt nas za to nie złaja,
że zagranej przez aktora, co wcześniej
zagrał Świętego Mikołaja.
Nową tradycję taką tworzymy,
jako że porzekadło mówi nam:
"nie ma nic stałego,
prócz stałych zmian"...
I my też nie będziemy stać w miejscu,
by szkodzić w dodatku sobie i planecie,
zamiast wycinania milionów iglaków -
sami je zagramy, o czym już wiecie.
Przyroda nam za to podziękuje,
Bóg nas za to pochwali,
przeżyjemy dla przyszłości
i świat się nam nie zawali.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 22.12.2019; 07:23 /To także był prezent pod choinkę, dla Was, dzieci./
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 23.12.2019; 17:20 A teraz pokażę Wam hipokryzję tona;
bowiem ja osobiście mam choinkę ŻYWĄ, ależ TAK!!
Wyhodowałem ją sobie w małej doniczce, z ziarenka co wypadło z szyszki na moim ogródku.
Ma w tej chwili jakieś 40 cm i są na niej powieszone bombki i ozdóbki, jest bardzo bardzo fajna. Ma nawet małą szpicę.
Prezenty pod stołem, przykryte mną.
Każdemu takie coś doradzam.
Jak urośnie - posadzę w ogródku lub w lesie.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 23.12.2019; 17:58
Wesołych Świąt przy doniczkowej choince!
Jednym słowem mam w domu
naturalny filtr powietrza:
smogu i CO2 i nawet prądu
do niego nie trza;
a on także przecie
CO2 z węgla produkuje,
mimo to dla dzieci go zakupują,
kto się tym przejmuje;
a postawili by raczej kilka roślinek,
jak zielistka np.,fakt niebanalny
w tym wyhodowali by świerczka
i już mają dzieciaki filtr naturalny.
Na te święta zawiesili by ozdoby,
ozdoby, co same by je wykonały,
bombek parę kolorowych, pierniki
i o cukierki by zadbały;
Rodzice światełkami by ją upiększyli,
by tym weselej na duszy wszystkim było,
w jej otoczeniu katechetka kolędy by zaintonowała
i tak fajnie by się święta obchodziło;
Ileż radości z własnej choineczki,
tyleż zdrówka w płucach więcej,
nawet umysł lepiej by pracował,
zachęcam do tego tym jak najgoręcej!
Dlatego zachęcam wszystkich
do takiego świętowania, przy -
swojej wyhodowanej choineczce;
wcale nie plotę trzy po trzy.
gdyby tak było, drogie dzieci = nie miałbym
własnej choineczki, ganić mnie więc nie trza;
uratowała ona życie swojej koleżance z lasu
a Wam dodała nieco przefiltrowanego powietrza.
Wesołych zatem, Drogie Dzieci i Młodzi -
Radosnych i Zdrowych Świąt Bożego Narodzenia,
niechaj radość w domach Waszych zagości;
kończę, byście już nie musiały czytać mojego bredzenia.
|