Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 03.11.2023; 09:36 Temat: Ekshumacja - czy IPN, wykonując w imieniu państwa ekshumacji szczątków poległych w różnych okolicznościach polskich obywateli na przestrzeni dziejów, także za granicą Polski - i czyni to dla zaspokojenia celów wyznaniowo-religijnych, Kościoła, by po ich wykopaniu móc odbyć dla nich wyznaniowy pochówek - nie łamie tu aby Konstytucji RP?
Głównie zapisu art.25?
Jeśli by wchodziło, że tak - należałoby obciążyć jej kosztami tych wszystkich doktorków IPN, którzy w imieniu naszym - państwa polskiego - według WŁASNEJ INICJATYWY dokonują tych ekshumacji, narażając państwo na ogromne koszty.
Nie tylko to narażanie w tym wypadku występuje, mamy bowiem do czynienia jeszcze z kolejnym, mianowicie niepotrzebnym psuciem relacji dobrosąsiedzkich , np. z Ukrainą, Białorusią itd.
Jako katolik powinienem wiedzieć czym w oczach Pisma Świętego, świętych Kościoła jest ciało i jak jest traktowane i oceniane, a czym dusza - podążająca po śmierci do Boga, jako cząstka Jego Samego na czas życia na Ziemi, wracająca do Źródła.
kTO TEGO NIE WIE BĄDŹ O TYM ZAPOMINA, NARAŻAJĄC NAS NA ROŻNORAKIE KOMPLIKACJE Z SĄSIADAMI naszego kraju - ten powinien być z IOPN-u wydalony, by nie mógł już więcej szkodzić Polsce i Narodowi swym wydumanym fundamentalizmem - sprzecznym z podstawową wiedzą i doktryną religijno-wyznaniową, w tym wypadku katolicką.
Żaden doktorek czy profesor z IPN nie jest ani kardynałem, ani biskupem, tym bardziej papieżem, a nawet kapłanem, aby w ich imieniu mógł nadużywać doktryny jakiegoś wyznania i w jego imieniu prowadzić jakieś prace narażające Naród i państwo na ogromne koszty z tym związane, w dodatku jak piszę - zadrażniać dobrosąsiedzkie stosunki w imię swoich własnych prywatnych wizji religijnego wyznania, czyli Kościoła.
Jest to tak uważam zwykłe nadużycie, a tym samym naruszenie prawa i Konstytucji, głównie w pkcie art. 25, pkt 2 /wg wydania które posiadam/.
Czym prędzej należy te osoby pociągnąć do odpowiedzialności za to złamanie Konstytucji, a kto wie czy i w związku z tym - nie rozwiązać IPN -u, jako instytucji tolerującej, a nawet inicjującej tego rodzaju antykonstytucyjny proceder.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 03.11.2023; 10:01 Jeśli 2. listopada jest święcony przez katolików jako Dzień Zaduszny i poświęcony jest modlitwie za wszystkie BEZIMEINNE DUSZE - jak doktryna katolicka głosi, to czy nie wystarczy już to święto również ciałom /i duszom?/ gdziekolwiek one się znajdują - leżą?
Wydaje mi się, że jeśli ten dzień ma mieć jakiekolwiek znaczenie - to na pewno to wystarczy, aby w ten sposób oddać i ŻESĆ, CHWAŁĘ I godną o nich Pamięć.
Bez naruszania ich spokoju tam gdzie aktualnie spoczywają, niczym w grobie, dusza ich bowiem już i tak u Boga się znajduje.
A dusza człowieka - immanentną częścią kiedyś ciała za życia jego była, tak ze niepotrzebne, a nawet za bluźniercze uważać należy obecny niehumanitarny obrządek naruszania czyjegoś spoczynku w s-pokoju tam, gdzie aktualnie jest.
W dodatku jeśli wiemy, że cała Ziemia stworzona przez Boga jest - to powinniśmy i to przyjąć, iż cała jest ona święta, nie tylko grób, który i tak tylko NA JAKIŚ CZAS JEST NAM DANY...
Czyż nie jest to zatem obłudne, by jedynie NA JAKIŚ CZAS tyle zachodu i narażania cudze ciała wykopywać/ekshumować/, jeśli tym bardziej wyznaniowy obrządek jest im poświęcony w wyznaczony dzień 2 listopada?
Chyba coś znaczą te modlitwy i gesty i sowa kapłana - liturgia mszy tym ciałom i duszom poświęcone i nie są to jedyne jakieś puste nic nie znaczące gesty?
Żaden kapłan nie umie temu IPN-owi tego wytłumaczyć - jak bardzo ośmieszają katolików i Polaków za tę swoją wypaczoną wizję wiary i wyznania, przynoszącą nam wstyd przed sąsiadami, a kto wie czy i nie przed samym Bogiem /.../?
Mnie jest za to bardzo wstyd za ten pogański niemal obrządek jaki odprawia także w moim imieniu IPN, łamiąc przy tym Konstytucję.
Ktoś to ogarnia?
Jednym słowem - zakazać ekshumacji jako
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 03.11.2023; 11:46 /Dla wątkow: "Nasze refleksjie,..." oraz: "Ekshumacje wyznaniowe - łamaniem kontytucji"/
Zaprzestań pogańskich zwyczajów, aby Polska żyła!
Dał nam Pan Życia obraz duszy -
pokazując motyla opuszczającego swe dawne ciało -
gąsienicy i poczwarki,
lecz dla "slabego umyslu" to jeszcze mało....
A to dowodzi, iż "dla Boga nie ma nic trudnego",
o czym także Koran - inne święte pismo donosi,
co świadczyć może o tym, że każde ciało-
już za swego życia duszę ulotną nosi.
A ona niczym innym,
jak kopią twojego ciała,
i za życia - a to cieszyła się,
a to wraz z tobą cierpiała.
Kiedy nastąpi kres życia twojego ciała -
wylatuje ona jako twoja kopia,
mając zarazem w sobie pierwiastek Boga -
Żródła Życia, co dla ateisty brzmi jak utopia.
Bo jakby za życia widział jednie gąsienicę
co najwyżej jej poczwarkę i tylko tyla,
nie widział tego cudu prawdziwego, jakim -
opuszczające jej marne ciało pięknego motyla.
Albowiem tak jak gąsienica nieświadoma
nosi kompletne geny pięknego motyla,
tak i nasze ludzkie ciala noszą ukrytą duszę -
ulatującą po "śmierci" - jakby dawała ku niebu dyla.
I też na swych skrzydłach ma różne wzory,
w nich zaszyfrowane uczynki nasze /go ciała/ ma,
co zwie się rozmaicie:
a to że bilans dobra i zła w nas, a to że karma.
Bo spisane są one co do włosa
co do jednego dokładnie policzone,
nic nie umknie Bogu na Sądzie Ostatecznym,
wszystkie dusze tak zostaną rozliczone.
I według Sądu "motyl" - dusza twoja -
znów do ciała wnijdzie, jak to Bóg potrafi.
podzielona na niezliczone iskry boże
do odpowiednich ciał - na nowe życie trafi.
Takie jest to Koło Życia, którym zakręca Bóg
/niczego nowego tu się nie dowiesz/ -
wedle uczynków twych, słów i myśli,
jak to z nauki religii już od dawien dawna wiesz.
Nie wiem zatem po co ci to ciało cielesnej poczwarki,
gdy swiadom jesteś tej pięknej nauki o duszy - "motylu",
danej nam jako znak Miłości Boga ku opamiętaniu,
a mimo tego - nie stosuje ją głupców aż tylu.
Ogarnijcie się więc wy, o pozornej wierze -
dla kakriery i awansu, gdy już teraz wiecie -
jak bardzo pospólstwu w głowach mieszacie,
wystawiając go na pośmiewisko w świecie.
Na tym cierpi Polska i jej autorytet
co na szwank jest wystawiany,
miast jak kiedyś za króla Jana Sobioeskiego -
być darzony szacunkiem i podziwiany,
że nawet Turek - w swym majestacie
na każdym światowym spotkaniu -
pytał o obecność króla Polski, nawet wtedy -
gdy Polska była już na skonaniu...
/03 XI 2023r., ton, w związku z potępieniem ekshumacji na ziemiach obcych.../
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 07.11.2023; 06:54 A czy tylko ten IPN nie zachował bezstronności /czytaj: neutralności?/ w sprawach religijnych przekonań?
Kto by jeszcze miał łamać te zasadę podczas sprawowania władzy publicznej, nie prywatnej, jak ton na swoim podwórku - manifestując swoją obecnością takie czy inne spotkania religijno-wyznaniowe? Czy to było czynione na użytek i korzyść władzy?
A jeśli to było nie w porządku wobec zapisu konstytucji RP - to czy nikt nie wytykając, nie zwracając ba to władzy choćby delikatnej uwagi, ŻE TAK NIE WYPADA, jak ci wszyscy niby to wykształceni, a nawet niekiedy POWOŁANI do tego kompetentni ludzie?
Gdyby tak było, że nie jest to w porządku z nimi wszystkimi, to kto tu dopuścił się także służbowego ZANIECHANIA?
I co to pociąga za sobą takie zaniechanie, dopuszczające być może złamanie Konstytucji w tym zakresie?
A, znowu będzie spór co do tego, prawda? Ze to, że tamto, a najlepiej ton, yo ty sobie siedź w tym kącie i oślej ławce na tym forum i nie odzywaj się, bo głupoty pleciesz, a pozastanawiać to się możesz tam ze swoimi osłami i kur-ami, bo twoje myślenie nas boli!!!
No dobrze, znaczy niedobrze, a jeśli się okaże =, że ten głupi ton ma coś racji jednak w tym względzie? To co - dobry to przykład dla następców wadzy będzie, że też tak mogą manifestować publicznie swoją BEZSTRONNOŚĆ/neutralność religijną?
PS>: Na razie piszę co myślę, korzystając z tego, że myślenie jeszcze w Polsce... nie boli, ale czy tylko mnie?
Dobry temat na klasówkę, nie uważacie, Grono Pedagogiczne, jeszcze nie komiczne?
Po prostu się pytam - czy ta nasza Konstytucja nie była aby pisana na plażowym piasku, i tyle, no.
|
Niedaleko Postów: 22566
|
Data: 12.11.2023; 10:21 Dodam jeszcze prosty przykład na poparcie powyższego:
pogodzone z wielkim nieraz trudem rozwodzące się już prawie małżeństwo, na czym tracą wszyscy w niej, a głównie dorastające w tej rodzinie dzieci -
= NA NOWO WNOSZĄ O ROZWÓD, GDY NA NOWO PORWACAJĄ DO STARYCH SPRAW, grzeszków, win!
Za nimi idą kolejne straty, tak moralne/psychiczne, jak i materialne, kończące się nieraz tragediami.
A kto w tym naszym też jakby małżeństwie /narodowym/, rodzinie - chciałby ciągle je skłócać - nieświadomie, zgoda, z powodu swej inwalidzko pojętej gorliwości histeorycznej i rzekomej "sprawiedliwości dziejowej" - doprowadzić może nas do takiej samej tragedii i podziału narodu i innych więzi, jakie państwo utrzymuje z innymi?
I przede wszystkim - KTO TRZECI NA TYM SKORZYSTA?
Zgodnie z powyżej przytoczonym porzekadłem, że "gdzie się dwóch bije tam trzeci korzysta"...
Ktoś chce tego? I czy to tylko nasz tak nas wpuszcza w maliny, ba - ostrężyny, czy może ktoś podstawiony obcy lub przez obcych psuej nam naszą energię - czy wiemy to tak naprawdę do samego końca?
"Po owocach ich pracy to poznamy", a jakie one są już dziś: mocno kwaśne czy słodkie? Jest ta pełna zgoda narodowa czy jej nie ma? Czy Polska jest mocno podzielona czy JESZCZE nie i kto ku temu prze, kto tego chce lub chciałby?
także - CO TEMU SŁUŻY, takiemu podziałowi?
Wszystko co temu służy, takiemu rozbiciu /czytaj: rozkładowi państwa, narodu - Polski - należy neutralizować.
Nie poprzez cenzurę, bo to też wbrew wolności szeroko pojętej, ale przez takie samo podnoszenie świadomości tych histeoryków jak oni by chcieli nam to wmówić, że po to oni są i temu służy ich praca.
Zapominają jednocześnie, że w okresie rozbiorów Polski, czyli jej formalnego nieistnienia - takiej Instytucji w ogóle nie było -do "podnoszenia świadomości narodowej" Polaków, a mimo to była ona wysoka, a to dzięki znanej nam wówczas PRACY U PODSTAW, a także PRACY ORGANCZNEJ, w której przede wszystkim zwycięzcą okazała się kultura polska, głównie LITERATURA w języku polskim!
Stosuj się do słów modliwtwy, obłudniku!
I tak - Polska wygrała i powstała
na nowo, niczym Feniks z popiołów,
nie było nienawiści z kłótni zrodzonej
wylewania na się kubłów pomyj i fekaliów...
Nie było także wywlekania starych win
co tylko niechęć wzajemną rodzi,
a nawet nienawiść wewnętrzną,
z czego cieszyć się mogli sąsiedzi.
Za to była ciężka "praca organiczna"
i "u podstaw" - poetów i pisarzy,
co budzili świadomość narodową u Polaków -
o wiele zdrowszą, niż dzisiejszych adwersarzy.
A są oni podobni kropla w kroplę
do dawniejszych kłótliwych sarmatów -
znanych ze zrywania sejmików,
pijackich burd i awanturniczych najazdów,
a to prawie tak jak dziś, gdy nasi podpoli-tycy
równie chętnie podjazdy czynią awanturnicze,
skłócając nas niepotrzebnie z sąsiadami,
choć pokazywali nam oni swe przyjazne oblicze.
Lecz to nasi wywlekać poczęli
ich stare wobec nas przewiny,
a tak de facto - ich przodków,
ale tamci, to jakby z innej gliny:
inna historia ją ukształtowała, inne warunki
geopolityczne i nie wiadomo czy
dwa razy takie same się powtarzają,
choć mówi się, iż historia kołem się toczy,
lecz przeważnie tam i wtedy -
gdy nie wybacza się i nie zapomina
dawnych krzywd nam wyrządzonych,
przez tamtych starych, co ich już nie ma...
A nowi woleli by o nich zapomnieć,
niestety nie dają rady przez nasze ciągłe im o tym
przypominanie, że na nowo odradzane są animozje,
a skończyć je znowu mogą bomby i dym...
By pokój trwały pomiędzy nami nastał -
nowy paradygmat relacji trzeba nam utworzyć,
bez wypominania, wywlekania i podgrzewania
starych kotletów, by móc dalej bezpiecznie żyć.
Temu nie służą obecni "histeorycy",
w ślad za nimi nieufni podpoli-tycy -
psujący nam relacje z sąsiadami,
a to się Instytutu Polski Niepodległej tyczy.
Jeśli chcemy BEZPIECZNIE żyć, to Instytut Pamięci należy
przekształcić w Niepamięci, by stało się jak w modlitwie mamy:
"I odpuść nam nasze winy,
JAKO I MY ODPUSZCZAMY...".
Czego tu nie rozumiesz, podpolityku, co ci niejasne?
No taką modlitwę kazał Jezus odmawiać naszym ojcom;
że raz jeszcze ją ci powtórzę: "I odpuść nam nasze winy -
JAKO I MY ODPUSZCZAMY naszym winowajcom" !
/12 XI 2023r., ton; /
|