Pszczyna
W klubie od: 10.06.2012
Ilość komentarzy: 3
Ilość postów: 0
Ilość wyświetleń: 511
Sytuacja sprzed kilku miesięcy. Pole przed moim domem, zarośnięte chwastami, żmije po podwórku chodzą, ze dzieci strach z domu wypuścić. Właściciel podziwia swoją działkę, dzwonimy więc do SM, by przyjechali z jakąś naganą i zmusili pana do skoszenia swojej 'trawki'. Zdążyliśmy grilla zrobić, a panów dalej nie było. Przyjechali następnego dnia o 11, bo wcześniej nie mieli wolnych patrolów, szkoda że ich siedziba jest 300m od mojego domu...
Wiek koordynatora wydarzenia, liczba jego błędów ortograficznych oraz funkcjonowanie KNP nie mają tutaj nic do rzeczy. Doceńmy, że oni jako jedyni zajęli się tym problemem i pomóżmy im w walce przeciw SM, chyba że mamy nadmiar pieniędzy i stać nas na opłacanie im podgrzewanych foteli w samochodach...