Pszczyna
W klubie od: 08.02.2006
Ilość komentarzy: 114
Ilość postów: 613
Ilość wyświetleń: 165854
Tylko dla użytkowników konta PREMIUM
<br><br>
Odpowiem po kolei :)
@ pszczyńska babka:
1. Krytykuję? jeżeli tak to mam do tego takie samo prawo jak i Ty, np. dlatego, że coś mi się nie podoba- dlaczego chcesz mi to prawo zabrać?
2. Nie obrażam nikogo, przeczytaj ze zrozumieniem wszystkie posty po kolei.
3. Chodzę pieszo po mieście i nie pracuję w UM.
4. Utrudnienia na ulicach też są- jeżeli jeszcze nie zauważyłaś.
5. Przeczytaj to co napisałaś w pierwszym swoim poście. Chodzi mi o pierwsze cztery zdania- sama sobie zaprzeczasz odnośnie lodowiska.
@zniesmaczony:
1. Dlaczego sam się nie wziąłeś się za łopatę?
2. Nie podoba mi się sposób w jaki mnie prowokujesz. Jeżeli możesz powstrzymaj się od epitetów.
Pozdrawiam
@zniesmaczony: A może Ty pajac jesteś? (zastosuję Twoje myślenie, a raczej "widzenie") Skoro zostawiasz samą żonę, z dzieckiem w wózku, żeby się przez śnieg przepychała? Taki "tatuś" z Ciebie? A może jak śnieg jest, wygodniej zabrać ze sobą sanki? Nie pomyślałeś? Ojoj, łatwo kogoś obrażać, a ciężej z myśleniem?
@arat46: Zdecyduj się, czy piszesz po polsku, czy po ślonsku, bo na razie chaos jakiś... :)
Jeden ma za dużo śniegu albo mu matki z dzieckiem przeszkadzają, drugi "na skróty" nie może przejść i lodowisko mu przeszkadza, trzeciemu się nie podoba, że burmistrz się za Mikołaja przebiera, że niby "autopromocję" uprawia. Czwartemu się nie będzie "widzieć", że tak drogi Magirus jest do zabawy wykorzystywany. Piąty chyba żałuje, że w Pszczynie mieszka, szósty żałuje że mieszka w Polsce, a siódmy, chyba, że w ogóle się urodził.
Ludzie normalnie Was kocham.
Humor mi jednemu przynajmniej poprawiacie, że ktoś na tym świecie może mieć takie problemy. Naprawdę.
Pozdrawiam :)
Szkoda tylko, że ewakuowani ludzie musieli marznąć. Dobrze, że nie było bardzo złych warunków atmosferycznych.
Jakby nie było, całe to zajście było sytuacją kryzysową i wydaje mi się, że procedury w takich wypadkach powinny przewidywać transport ewakuowanych w odpowiednie miejsce i zapewnienie właściwych warunków (nawet chwilowego) oczekiwania na zakończenie akcji.
Ojoj Yankee obawiam się, że możesz się mylić.
Jakiś czas temu głośno było o dachu z herbaciarni :)
Realia nasze (polskie) są takie, że z obawy przed złodziejami inwestorzy dają rury spustowe z tworzywa na wysokość co najmniej 3m.
@baba z widłami:
Masz rację.
Nie rozumiem kontekstu.
Płytki jestem bo się czepiam i nie stać mnie na taki wysiłek intelektualny.
Krytykuję(?) jak większość na tym forum, nie jak wszyscy- to zasadnicza różnica (przynajmniej dla mnie i bez kontekstu).
Nie rozumiem dlaczego akurat Ty możesz krytykować innych (i to nie przebierając w słowach), którzy ośmielili się też coś skrytykować?
pozdrawiam Ciebie "babo" :)
ps. "korki są wszędzie" :D
@baba z widłami
normalnie się uśmiałem:
Piszesz "wszyscy krytykują" to znaczy, że Ty też :-P
Dlaczego więc, wywalasz z miasta wszystkich poza sobą?
Chcesz żeby Pless tylko to Tobie pisał?
Ach te kobiety :D
@gosc: podsunąłeś mi pomysł:
Stwórzmy z Pszczyny taki skansen, rezerwat- oddzielony od reszty świata wielkim korkiem. Niech zawartość będzie szampanem, albo winem musującym (jak kto woli).
Nie trzeba będzie dróg remontować, ani określać nowych kierunków rozwoju. Zamiast zwiedzania w realu- wirtualne, a zachętą dla potencjalnych turystów będą pszczyńskie zapachy, po których będą darmowo (i wirtualnie) leczeni w pszczyńskim szpitalu.
@XxX
"A czytałeś SIWZ, pewno nie bo to dla Ciebie za trudne". Znasz takie powiedzenie każdy sądzi wg siebie?
Raczej pomyśl o czym piszesz w swym "urzędniczym bełkocie" :)
Jaki wpływ na WYSOKĄ jakość wykonanej usługi będzie mieć dostarczenie (tych superważnych) dokumentów, a jaki zastosowanie "wyłącznie" kryterium cenowego? Może przy okazji zdradzisz szczegóły dlaczego całe rzesze urzędnicze jak ognia wystrzegają się stosowania innych? Czyżby PZP było zbyt trudne?
Skoro jest napisane: jedynym kryterium oceny jest CENA, jak wytłumaczysz stosowanie kryteriów (jakby nie było to nimi są), o których sam piszesz?
Konieczność dostarczania dokumentów, za które trzeba (a jak) Państwu zapłacić to wg Ciebie aż tak istotna rzecz? (Już nie wspomnę, że do większości bez problemu mogliby mieć bezpłatny dostęp)
Piszesz: "Ocena ofert polega właśnie na sprawdzeniu kompletności złożonych dokumentów"- tak, to szalenie istotna sprawa. Lepiej zapłacić za mozolne sprawdzanie dokumentów, niż spożytkować cenny czas na bardziej efektywną pracę.
Nie uważasz, że coś jest na rzeczy skoro firmy zamiast podnosić jakość swej pracy wolą wyciągać brudy typu: brak przecinka, kropki? Zamiast "normalnie" zatrudnić kilku fachowców, lepiej opłacić firmę, która udowodni niekompetencje innych?
Niestety większość urzędników jest po to, by udowodnić innym zasadność swej pracy i dopóki nasze kochane Państwo będzie podchodzić do obywateli "z buta" i z założeniem, że "każdy kradnie, oszukuje i kombinuje" dopóty będzie nam potrzebne coraz więcej biurkowców.
Pozdrawiam
"Jedynym kryterium oceny ofert jest cena. (...) Aktualnie trwa procedura oceny ofert. Rozpiętość oferowanych cen jest duża i wynosi od 4.106.000 do 6.074.000 zł"
Jeżeli jedynym kryterium oceny jest cena, a te z ofert już znamy, to co tu jeszcze oceniać? Biurokracja, ech...
Całe to Prawo Zamówień Publicznych to jedna wielka kpina, zamiast prowadzić do oszczędności generuje dodatkowe koszty.
Serdeczne gratulacje i podziękowania dla ludzi, którym się chce.
Jesteście ponad niezwykłą przeciętnością naszego kraju i jego mieszkańców :-P
Bardzo fajna impreza - tak trzymać :)
I tak będą "tą piłeczką" odbijać zamiast zabrać się za budowę albo co najmniej przeprojektowanie :D
Jak widać ważniejsze od potrzeb są czyjeś racje.
Może zamiast promocji opracować całościową wizję rozwoju miasta (nie ogólnikową strategię rozwoju), konsekwentnie realizować jej zamierzenia?
Rozumiem, że Pszczyna jako miasto turystyczne potrzebuje promocji, ale bez dobrej infrastruktury drogowej, nawet najlwiększe atrakcje turystyczne nie nadrobią braków związanych z utrudnionym dojazdem, parkowaniem, itp.
Jest jak jest, ponieważ w naszym kraju wygrywa przeciętność.
To, że dwóch radnych jest w stanie forsować swoje pomysły nie pokazuje, że są w jakiś sposób mocniejsi. Są po prostu "jacyś".
Dla mnie jako wyborcy oznacza to, że "cała reszta" (w tym ludzie na których głosowałem) jest szara= nijaka.
To jest chyba moment na zastanowienie się: po co ktoś zostaje radnym?
Pomimo tego, że cmentarz w tym miejscu kompletnie mi nie odpowiada muszę docenić wysiłek innych, którym na nim zależy. Szanuję ich zdanie.
Większym problemem jest dla mnie przyczyna tego, że rzeczona większość jest tak nieskuteczna.
@rodzic: akurat w przypadku Radosnej Szkoły możesz mieć pretensje do szkoły swojego dziecka a nie do władz miasta. Procedura konkursu jest taka, że o dotację występuje dyrektor danej placówki. Dobrze, że wogóle znaleźli się jacyś chętni, bo w pierwszej edycji konkursu szkoły były na wakacjach :D
To znaczy jest jak to zwykle w Polsce. Państwu się nie opłaca, prywatny zarobi.
Chociaż ogólnie to nic nie wiadomo, poza widocznymi na zdjęciach "osobistościami", pełniącymi różne "funkcje".
@mnb napisałem: z tego co pamiętam.
Widocznie nie pamiętam :)
tango sprawdził i nie ma znaku :P
Przepisowo w tym miejscu to 80 km/h a znak ograniczający prędkość stoi przed fotoradarem z tego co pamiętam
kojo74 - nie rozumiem dlaczego nazywasz kogoś idiotą.
Problemem nie jest ten jeden, który się zatrzymał tylko właśnie ta "cała reszta", która jechała dalej oraz "ta reszta", która w takich sytuacjach najeżdża na innych.
Poza tym zdarzenie miało miejsce na przejściu dla pieszych.
Skoro tak łatwo wyzywasz kogoś, to może równie łatwo będzie Ci się zapoznać z przepisami o ruchu drogowym.
pzdr
To ja jeszcze napiszę o zapadającym się chodniku przy stacji paliw Brico w stronę centrum. Ta inwestycja sporo kosztowała, a inspektorzy z ZDW w Katowicach jeżdżą samochodami więc zapadnięty chodnik mogli przeoczyć ;-P.
pzdr
Ciekawy jestem co oznacza "kompleksowy remont":
połatanie dziur,wymiana nawierzchni drogi, czy jeszcze coś innego?
Czy jest szansa budować/remontować drogi tak, żeby chodnik nie przylegał do pasa ruchów, studzienki nie wystawały albo nie zapadały się?
Czy jest szansa, że na etapie planowania (nawet remontów dróg) w Pszczynie można uwzględniać potrzeby np. matek z dziećmi na wózkach, rowerzystów, osób z niepełnosprawością ruchową, wzroku, czy słuchu?
Czy to jest tylko zbyt drogie żeby się tym zajmować, czy są jeszcze inne przyczyny?
:)
pzdr
Grynpis
Te kominy (a zwłaszcza jeden, z którego wydobywa się- często- czarny dym) i całe to ustroństwo będące kiedyś częścią WZD miało być dawno zamknięte. Powodem były normy, o któych piszesz w kontekście kar.
Kotły produkcji ZSRR- o ile dobrze pamiętam, nie zostały wymienione, a co do jakości paliwa- nie wypowiadam się.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, kiedy dymi duży komin mam czarne tłuste kropki na samochodzie pozostawionym na zewnątrz- prania wolę nie zostawiać na noc, zresztą i tak zajmuje się tym częściej żona.
pzdr
"Pilotażową gminą, która od ponad dwóch lat testuje nowy program jest Pszczyna. Tam okazał się on strzałem w dziesiątkę. "
Przepraszam, ale nie wiedziałem, że pomysł wyszedł z ministerstwa :o
Czyżby znowu jakiś urzędnik dostał premię za innowacyjność?
Być może czytam bez zrozumienia, ale wychodzi na to, że (sami o tym nie wiedząc) byliśmy królikami doświadczalnymi "warszafki".
Budujcie, remontujcie :))
Może ktoś pomyśli w końcu o odcinku drogi łączącej Pszczynę z Goczałkowicami (w pobliżu dawnego WZD, ZPiSdN oraz Wodociągów) i powstanie przy niej ścieżka rowerowa z chodnikiem (lub chodnik ze ścieżką rowerową- jak kto woli)
@Jogurt nie zamierzam się z Tobą na głupotę licytować :)
Przypomnę Ci tylko, że stwierdzenie "połowa życia" wyszło od Ciebie.
Na szczęście niedostatek rozumu raczej nie jest zaraźliwy, więc obaj (oboje) możemy być spokojni.
Jak chcesz trolować Twoja sprawa.
Zostań w swoim świecie.
pzdr
Jogurt widzisz: moje życie, moja sprawa :p Połowa życia przede mną i mogę je przeżyć jak chcę- czyż nie? :)) pzdr
Fotografie dokumentują nie tylko zmiany (lub ich brak) w architekturze, ale również w mentalności społeczeństwa.
Kiedyś ludzie chodzili do kawiarni, mieli czas porozmawiać ze sobą.
Dzisiaj: albo nie mają czasu bo gonią za pieniądzem, albo ich nie stać, bo spłacają kredyty :-P
Ojoj.
Widze misie!
Boguś- mało kto tak gra na gitarze :)
Szacun dla chłopaków.
pzdr